Kamienica przy ul. 3 Maja 9 pochodzi z XIX wieku. Została zbudowana w 1890 roku i wymaga kapitalnego remontu. O tym dobrze wiedzą mieszkańcy, bo nieraz już w klatce schodowej leciał im na głowę tynk. - Przez czterdzieści lat klatka schodowa nie była remontowana - mówi jeden z mieszkańców.
Od kilku dni jednak problemem numer jeden w kamienicy jest brak wody. Przerwa w dostawie to wynik awarii instalacji wodociągowej. - Awaria może się przydarzyć, ale u nas tego typu problemy występują regularnie - mówi Czytelnik. - W tym roku rura wodociągowa była łatana aż siedem razy. Czy nie można tego zrobić raz a dobrze?
Jak się okazuje, nie można. Budynek nie jest własnością miasta, lecz znajduje się w jego zarządzie. Miasto powierzyło administrowanie budynku spółce "Zarządca". Kto jest w takim razie właścicielem? - Kamienica jest współwłasnością osób fizycznych - tłumaczy Grzegorz Kowalczyk, prezes "Zarządcy". - Osoby te w każdej chwili mogą przejąć budynek od miasta.
Z tego powodu Urząd Miasta nie inwestuje w kamienicę przy ul. 3 Maja 9. - Wykonujemy tylko niezbędne remonty - dodaje prezes Kowalczyk. - Nie przeprowadzamy natomiast remontów kapitalnych. A instalacja wodociągowa wymaga takiego remontu.
W ramach usuwania awarii wymieniany jest tylko ten odcinek instalacji, który jest nieszczelny. Efekt jest taki, że po jednej naprawie przeprowadzana jest kolejna i mieszkańcy nie mają wody. Teraz, przed świętami, susza w kranach jest szczególnie uciążliwa. Co prawda na podwórku stanął beczkowóz i mieszkańcy mają możliwość nabrania wody, ale trzeba po nią wychodzić z domu.
- Płacę regularnie czynsz, dbam o swoje mieszkanie i co mnie obchodzi, kto jest właścicielem - mówi Czytelnik. I domaga się od administratora skutecznego rozwiązania problemu, a nie tylko doraźnego.