https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awaria goni awarię na 3 Maja

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Mieszkańcy kamienicy przy ul. 3 Maja 9 znowu nie mają wody w kranach. - To już siódma awaria w tym roku - mówi jeden z nich. Na razie sytuację ratuje beczkowóz.

Kamienica przy ul. 3 Maja 9 pochodzi z XIX wieku. Została zbudowana w 1890 roku i wymaga kapitalnego remontu. O tym dobrze wiedzą mieszkańcy, bo nieraz już w klatce schodowej leciał im na głowę tynk. - Przez czterdzieści lat klatka schodowa nie była remontowana - mówi jeden z mieszkańców.

Od kilku dni jednak problemem numer jeden w kamienicy jest brak wody. Przerwa w dostawie to wynik awarii instalacji wodociągowej. - Awaria może się przydarzyć, ale u nas tego typu problemy występują regularnie - mówi Czytelnik. - W tym roku rura wodociągowa była łatana aż siedem razy. Czy nie można tego zrobić raz a dobrze?

Jak się okazuje, nie można. Budynek nie jest własnością miasta, lecz znajduje się w jego zarządzie. Miasto powierzyło administrowanie budynku spółce "Zarządca". Kto jest w takim razie właścicielem? - Kamienica jest współwłasnością osób fizycznych - tłumaczy Grzegorz Kowalczyk, prezes "Zarządcy". - Osoby te w każdej chwili mogą przejąć budynek od miasta.

Z tego powodu Urząd Miasta nie inwestuje w kamienicę przy ul. 3 Maja 9. - Wykonujemy tylko niezbędne remonty - dodaje prezes Kowalczyk. - Nie przeprowadzamy natomiast remontów kapitalnych. A instalacja wodociągowa wymaga takiego remontu.

W ramach usuwania awarii wymieniany jest tylko ten odcinek instalacji, który jest nieszczelny. Efekt jest taki, że po jednej naprawie przeprowadzana jest kolejna i mieszkańcy nie mają wody. Teraz, przed świętami, susza w kranach jest szczególnie uciążliwa. Co prawda na podwórku stanął beczkowóz i mieszkańcy mają możliwość nabrania wody, ale trzeba po nią wychodzić z domu.

- Płacę regularnie czynsz, dbam o swoje mieszkanie i co mnie obchodzi, kto jest właścicielem - mówi Czytelnik. I domaga się od administratora skutecznego rozwiązania problemu, a nie tylko doraźnego.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan
Jeżeli komuś nie podoba się stan techniczny mieszkania albo budynku w którym mieszka, to należy zmienić mieszkanie.
W Polsce obowiązuje swoboda zawierania umów. Dla zawarcia umowy trzeba woli obu stron.
Jeżeli miasto nie wywiązuje się z zobowiązań, to lokator może rozwiązać umowę najmu w trybie natychmiastowym.
Mówi o tym art. 682 Kodeksu Cywilnego.

Art. 682. Jeżeli wady najętego lokalu są tego rodzaju, że zagrażają zdrowiu najemcy lub jego domowników albo osób u niego zatrudnionych, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach.

Tylko każdy z lokatorów oczekuje, że "ktoś" im da mieszkanie. Bo im się należy.
Z jakiego tytułu nie wiedzą, ale należy się.
Kto ma dać mieszkanie?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska