Radny Kowarowski, autor interpelacji w tej sprawie, której pełna treść znajduje się: TUTAJ, odniósł się do sondy "Pomorskiej". Przypomnijmy, że zadaliśmy pytanie "Czy na przejściach dla pieszych przy al. 23 Stycznia w Grudziądzu powinna być sygnalizacja wzbudzana?" Oto wyniki:
- Tak - 63.96 proc.
- Nie - 30.46 proc.
- Nie mam zdania - 5.60 proc
Wzięło w niej udział 732 osób. Wynik na 7 marca na godz. 16.
- Apeluję, żeby podczas komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego przyjrzeć się tej sprawie. Rozumiem, że być może na chwilę obecną nie ma środków na taką inwestycję, ale może pojawią się programy rządowe w których będzie można uzyskać finansowanie takich przedsięwzięć - zauważa Łukasz Kowarowski. I dzieli się spostrzeżeniem: - 732 głosujących w sondzie to w mojej ocenie to bardzo duża liczba. Dla zobrazowania podam przykład: sondaże dla partii politycznych są robione na grupie reprezentatywnej liczącej tysiąc Polaków, a tutaj wypowiedziało się ponad 700 mieszkańców i z tego dwie trzecie uważa, że taka sygnalizacja powinna się w tych miejscach pojawić.
Radny SOG-u wspomniał też o pracowniku ZDM-u, który wypowiadał się na antenie telewizji kablowej i miał powiedzieć że jest to za drogi projekt i będzie spowalniał tramwaje. - W mojej ocenie i osób, które sugerowały takie rozwiązanie potrzeba montażu sygnalizacji wzbudzanej w tych miejscach jest zasadna. Bezpieczeństwa nie da się przeliczyć na pieniądze - uważa Łukasz Kowarowski. I argumentuje: - Sygnalizacja wzbudzana jest na przykład przy ulicy Piaskowej czy przy "Alfie" gdzie jest spory ruch kołowy i tramwajowy. - Więc jak to ma być? W jednych miejscach takie rozwiązanie zdaje egzamin, a w innych nie jest pożądane? - dopytuje Łukasz Kowarowski.
Komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego działająca przy wydziale komunikacji miejskiej zbierze się 9 marca. Wówczas poznamy opinię służb w sprawie ewentualnego montażu sygnalizacji wzbudzanej przy przejściach dla pieszych przy al. 23 Stycznia a ulicą Sienkiewicza. Do sprawy wrócimy.
