https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy mieć własny Kazimierz... w Starym Fordonie

Maciej Czerniak, [email protected], tel. 52 32 63 142
Teren między domami Starego Fordonu, a Wisłą to dziś nieużytki. Przy bulwarze, który tam powstanie, ma tętnić kawiarniane życie
Teren między domami Starego Fordonu, a Wisłą to dziś nieużytki. Przy bulwarze, który tam powstanie, ma tętnić kawiarniane życie Fot. Jarosław Pruss
Kafejki nad Wisłą, odnowiony port i wyremontowane kamienice - tak za kilka lat ma wyglądać Stary Fordon. Projekt rewitalizacji osiedla jest na ukończeniu.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Przygotowanie planu rozwoju Starego Fordonu ratusz powierzył holenderskiej firmie RDH: - Oni są naprawdę dobrzy w rewitalizowaniu starych zaniedbanych dzielnic - mówi Wojciech Nowacki, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Obiecuję, że inwestycje w Fordonie nie zostaną na papierze.

Specjaliści z Antwerpii, zanim przystąpili do pracy nad strategią rozwoju Starego Fordonu, przygotowali podobne plany, między innymi dla miast Goes i Zierikzee w Holandii.

- Z jednej strony zależy nam na tym, by pokazać, jak może się zmienić to osiedle - mówi Sylwia Mikołajczak z poznańskiego oddziału firmy RDH Architekci. - Nowe bulwary nad Wisłą, uporządkowanie terenu w bezpośrednim sąsiedztwie starego portu to konieczność. Bez wykonania tych prac nie mamy co mówić o rewitalizacji Starego Fordonu. Z drugiej strony szukamy pomysłów na to, jak przyciągnąć w to miejsce prywatnych inwestorów - opowiada.

Taki pomysł powstał: - Fordon był niegdyś miastem wielokulturowym - mówi Wojciech Nowacki. - Żyli tam obok siebie Polacy, Żydzi i wielu ewangelików pochodzenia niemieckiego. Jeśli uda się wypromować Stary Fordon jako turystyczne miejsce pamiątek po takiej właśnie wielokulturowości, na pewno znajdą się przedsiębiorcy, którzy nie zawahają się i postanowią zainwestować właśnie w tej części naszego miasta.

Jeszcze dalej w nadziejach na przyciągnięcie inwestorów idzie Robert Łucka, architekt miasta:

- Jest powiedzenie, że nie rewitalizuje się kamieni, tylko ludzi - mówi Robert Łucka, dyrektor wydziału administracji budowlanej bydgoskiego ratusza. - Dopiero, gdy uda się przekonać mieszkańców, że warto postawić na biznes w tej części Bydgoszczy, możemy liczyć, że dzielnica ożyje.

Miasto musi też dać coś od siebie. Przebudowany ma zostać cały pas nabrzeża Wisły od Wyszogrodu przy ulicy Fordońskiej, aż do budynków przy fordońskim rynku.

W pobliżu dawnego portu, na prawo od mostu fordońskiego (jadąc w kierunku Bydgoszczy) przy nowym bulwarze mają powstać kawiarnie z widokiem na rzekę. Natomiast prawie dwukilometrowy pas między ulicą Fordońską, a Wisłą to teren przeznaczony na rekreację i naukę. Tam główną inwestycją będzie rozbudowa Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.

- Prowadzimy właśnie przebudowę dawnej szkoły ceramicznej nieopodal cegielni przy ulicy Fordońskiej - mówi Wojciech Chmara, rzecznik UTP. - Będą się tam mieściły władze uniwersytetu. W następnych latach chcemy też w sąsiedztwie zbudować nowy gmach. Jest plan, by przenieść tam nasz przyszły nowy kierunek, architekturę.

Jarosław Kubiak, przewodniczący rady osiedla Starego Fordonu podkreśla:

- Miasto musi dać impuls mieszkańcom. Nikt przecież nie postawi kafejki na wiślanym nabrzeżu, gdy tak nawet nie ma chodnika. Jeżeli wspólne starania ratusza i mieszkańców dadzą efekt, to jestem przekonany, że Stary Fordon może stać się atrakcją turystyczną na miarę Kazimierza nad Wisłą - zapala się.

Cały plan to szansa na strumień pieniędzy z Unii.

- Fordon będzie mógł trafić na listę dzielnic Lokalnego Programu Rewitalizacji, a to podstawa, jeśli chcemy starać się o dotacje unijne na rozwój osiedla - mówi Jacek Puzinowski, szef Fundacji Kultury "Yakiza", która prowadzi tu renowację synagogi.

Pracę nad swoim projektem dla Fordonu firma RDH ma zakończyć już 12 kwietnia.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Oby na planach sie nie skończyło ,bo widok z mostu w kierunku fordonu jest fatalny.Czas najwyższy aby te tereny nabrały nowego blasu i stały sie piekną wizytówką Bydgoszczy
R
Rafalski
W dniu 21.04.2010 o 14:07, ~lilka~ napisał:

Najpierw, to niech nasze władze zainteresują się pędzącymi autobusami oraz ciężkimi tirami, które przejeżdżają ulicą Bydgoską. Drgania kamienic są tak duże, że niedługo nie będzie już czego rewitalizować. Również natężenie ruchu samochodów osobowych jest na tej ulicy zbyt duże (hałas jest okropny).



Bulwary nad Wisłą, kawiarenki gdzie można odpocząć a za plecami... zakład karny Prawie jak Kazimierz
~lilka~
Najpierw, to niech nasze władze zainteresują się pędzącymi autobusami oraz ciężkimi tirami, które przejeżdżają ulicą Bydgoską. Drgania kamienic są tak duże, że niedługo nie będzie już czego rewitalizować. Również natężenie ruchu samochodów osobowych jest na tej ulicy zbyt duże (hałas jest okropny).
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska