Bilet za 50 groszy? Tylko ze skierowaniem

Aby ułatwić bezrobotnym poszukiwanie pracy samorząd poprzedniej kadencji wprowadził dla nich 75 proc. ulgę w cenie biletów MZK. Dzięki niej bezrobotni, którzy są zarejestrowani w "pośredniaku" mogą podróżować środkami miejskiej komunikacji na podstawie biletu za 50 groszy, a nie dwa zł, jak przewiduje cennik. Ulga obowiązuje w dni powszednie, w godz. 8.00-16.00, a w dni wolne bez ograniczeń.

O tym, że nad biletami za 50 groszy zbierają się ciemne chmury, "Pomorska" informowała już 4 kwietnia. Pisaliśmy, że nad zlikwidowaniem tego przywileju bezrobotnych zastanawia się Marek Sikora, wiceprezydent miasta. Teraz pomysł przybrał realną formę.

Wiceprezydent przygotował projekt uchwały zmieniającej zasady podróżowania na podstawie biletów za 50 groszy.

Jeśli podczas najbliższej sesji radni poprą pomysł Marka Sikory, to ze specjalnej ulgi bezrobotni korzystać będą mogli nie przez cały miesiąc, a tylko w dniu, w którym otrzymają z "pośredniaka" skierowanie do pracy i w następnym dniu roboczym.

Dlaczego korzystanie z ulgi ma być tak drastycznie ograniczone? Ponieważ zmieniła się sytuacja na rynku pracy. W "pośredniaku" jest wiele niewykorzystanych ofert, a lokalni przedsiębiorcy mają kłopot ze skompletowaniem załogi. To sygnały, że bezrobotni pracy wcale nie szukają.