BKS Visła Proline Bydgoszcz - SMS PZPS Spała 3:0
Sety: 25:21, 25:20, 25:15
BKS: Radzwion 7, Słotarski 1, Kwasigroch 8, Cieślik 12, Rykała 12, Polczyk 8, Dzierżyński (libero) oraz Kaźmierczak 0, Czetowicz 0, Narkowicz 1, Szarek 4, Malinowski (libero).
SMS: Gołębiowski 2, Becker 0, Potrykus 5, Urbańczyk 3, Rybak 10, Kiedos 5, Kubacki (libero), Serewis 1, Dróżdż 1, Jańczyk 0, Olejniczak 0.
Bydgoski zespół jest niewiadomą, bo w porównaniu do poprzedniego sezonu zmienił się w połowie. Trener Michal Masny znany jest z tego, że stosuje dużo roszad w składzie i trudno wytypować wyjściowy skład, szczególnie na początku sezonu.
Pierwszy set inauguracyjnego meczu przebiegał pod kontrolą bydgoskich siatkarzy, którzy przede wszystkim dobrze zagrywali. Popisali się czterema asami! Ich rywale nie zdobyli żadnego punkty z pola serwisowego. Poza tym podopieczni Masnego byli skuteczniejsi w ataku (14-10).
Druga partia była bardziej wyrównana. Mimo, że miejscowi prowadzili to młodzież z SMS nie odpuszczała i walczyła. O zwycięstwie bydgoszczan zdecydowała końcówka, w której zagrali skuteczniej, a dodatkowo rywale zaczęli popełniać proste błędy.
Trzecia partia to była totalna dominacja bydgoskiego zespołu, który wypracował sobie przewagę od początku i potem tylko ją powiększał, a trener Masny wprowadzał na boisko kolejnych zmienników. Po półtorej godzinie siatkarze BKS cieszyli się z pierwszego zwycięstwa.
W następnej kolejce bydgoszczanie podejmą jednego z faworytów rozgrywek MKS Będzin. Spotkanie zaplanowano na kolejny czwartek na godz. 20.30. Jako ciekawostkę dodajmy, że mecz zostanie rozegrany w Sisu Arenie.
