Jak się dowiedzieliśmy w firmie "Energa" w Toruniu, licznik przedpłatowy Genowefy L. rzeczywiście nie działał dobrze. Czytelniczka nie musiała wprowadzać kodu, żeby urządzenie zostało uruchomione i aby do jej mieszkania płynęła energia elektryczna. Licznik wymieniono, ale włocławianka dostała fakturę za prąd, który zużyła. To kwota powyżej 1000 złotych.
Problem w tym, że Czytelniczka jest emerytką i żyje ze skromnej emerytury. - Nie stać mnie na zapłacenie tego długu - mówi. Tymczasem z powodu zadłużenia wobec dostawcy, przez większość miesiąca nie może korzystać z prądu. Wieczorami zapala świeczki, ale to niebezpieczne.
W sprawie Genowefy L. zatelefonowaliśmy do Torunia. Lidia Zu-ba, rzeczniczka firmy "Energa", poradziła, aby Czytelniczka wystąpiła do Rejonu Energetycznego we Włocławku o rozłożenie spłaty długu na raty.