https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje specjalistów od leczenia anoreksji

Lidia Skrzyniecka
Pacjentki cierpiące na anoreksję mają w Toruniu problem ze znalezieniem pomocy, a jeśli już ją znajdą, jest dla nich zbyt droga.
Pacjentki cierpiące na anoreksję mają w Toruniu problem ze znalezieniem pomocy, a jeśli już ją znajdą, jest dla nich zbyt droga. Fot. wp.pl
Torunianie cierpiący na anoreksję mają nikłe szanse na znalezienie fachowej pomocy. W naszym mieście zaburzeniem tym zajmuje się bardzo mało specjalistów, a terapia jest kosztowna.

- W Toruniu rzeczywiście istnieje taki problem - mówi Jolanta Minorczyk, psycholog z oddziału psychiatrycznego w Toruniu. - Zgłaszają się do nas osoby z zaburzeniami odżywiania. Jesteśmy dla nich lekarzami pierwszego kontaktu, jednak na terapię odsyłamy do Bydgoszczy.

Również prywatnie trudno jest znaleźć osobę, która zajmuje się terapią zaburzeń odżywiania. Jednym z niewielu takich specjalistów jest Maria Kiryło, psychoterapeutka z Bydgoszczy, która raz w tygodniu dojeżdża do Torunia.
Konflikt interesów

- Słyszałam już od wielu osób, że jest problem z uzyskaniem pomocy na miejscu - mówi Maria Kiryło. - Sedno sprawy może tkwić w tym, że terapie takie są bardzo trudne dla obu stron. Pacjenci walczący z anoreksją należą do specyficznego typu chorych. Są oni bardzo zamknięci i trudno jest się "dostać do ich wnętrza". Jest to przypadek, kiedy pomiędzy pacjentem a terapeutą pojawia się konflikt interesów, ponieważ chorzy na anoreksję są najczęściej skupieni wyłącznie na jedzeniu, a właściwie na niejedzeniu.

Brak konkurencji wśród prywatnych specjalistów powoduje wysokie koszty terapii. Średnia opłata za wizytę wynosi około 100 zł. Leczenie trwa natomiast bardzo długo i w zaawansowanych przypadkach może się okazać nieskuteczne.

- Kiedy poszłam pierwszy raz na taką wizytę dowiedziałam się, że przynajmniej przez pierwsze trzy miesiące będę musiała uczęszczać na spotkania przynajmniej raz w tygodniu - żali się Joasia, studentka zmagająca się od kilku lat z anoreksją. - Z czasem odstępy między sesjami miały być większe. Niestety, nie stać mnie na taki wydatek. Musiałabym przecież zainwestować w to 1200 zł na sam początek terapii.

Trudno wyjść
W walce z anoreksją najważniejsza jest szybka reakcja, która nie zawsze jest możliwa. Nawet jeśli chory znajdzie odpowiedniego specjalistę, to nie ma gwarancji, że będzie go stać na tak kosztowną terapię.

- Im dłużej osoba jest w stanie anoreksji, tym trudniej z niej wyjść - potwierdza Maria Kiryło. - A należy pamiętać, że jest to choroba śmiertelna, która bardzo wyniszcza organizm. Przyczyn anoreksji jest bardzo wiele. Są to głównie przyczyny psychologiczne, które biorą się z ulegania kreowanym wizerunkom w masowych środkach przekazu oraz z nieprawidłowo funkcjonujących rodzin. Specjaliści twierdzą, że w ostatnich dziesięciu latach znacznie nasilił się problem anoreksji, podobnie jak problem ze znalezieniem pomocy w jej leczeniu.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szukająca
Witam,
szukam telefonu kontaktowego do p. psycholog Marii Kiryło,
kto może pomóc? prosze pisać na [email protected]
a
ana_kor
W dniu 17.03.2009 o 19:55, mm napisał:

prosze o pomoc w znalezieniu psychologa w toruniu... mam bulimie już od 8 lat i wiem że musze isc na terapie bo z roku na rok sie nasila...


Jeżeli zalezy Pani na spotkaniu z psychologiem zostawiam swój nr kontaktowy 600428542; najlepiej dzwonic po 18. Czekam na kontakt. Trzymam kciuki
m
mm
W dniu 25.01.2009 o 22:05, Lejla napisał:

Jedyna pocieszająca rzecz to taka, że anoreksjia i bulimia przestają być tematami tabu i co raz częściej się o nich mówi, uświadamiając jak szybko można w nie wpaść i jak owa "przygoda" może się zakończyć... Co do pomocy medycznej dla chorych również nie mam najlepszego zdania. 4 lata zmagam się z zaburzeniami odżywiania - najpierw z bulimią, teraz z anoreksją bulimiczną. Zgłosiłam się do publicznej poradni psychologicznej w naszym mieście, ale oprócz miłej pani psychiatry, placówka nie mogła zaoferować mi niczego więcej. O psychologu już nie wspominając, gdyż chyba się minął z powołaniem...O szpitalu klinicznym dla chorych na ED w Bydgoszczy krążą już lepsze opinie, ale sam proces dostania sie na terapię do placówki odstrasza. Czeka się miesiącami, a i tak nie ma 100% pewności, że sie tam znajdziesz :/Jeśli ktoś ma jakieś pytnia dotyczące anoreksji czy bulimii, prosze pisać na forum - chętnie odpowiem.


prosze o pomoc w znalezieniu psychologa w toruniu... mam bulimie już od 8 lat i wiem że musze isc na terapie bo z roku na rok sie nasila...
L
Lejla
Jedyna pocieszająca rzecz to taka, że anoreksjia i bulimia przestają być tematami tabu i co raz częściej się o nich mówi, uświadamiając jak szybko można w nie wpaść i jak owa "przygoda" może się zakończyć...
Co do pomocy medycznej dla chorych również nie mam najlepszego zdania. 4 lata zmagam się z zaburzeniami odżywiania - najpierw z bulimią, teraz z anoreksją bulimiczną. Zgłosiłam się do publicznej poradni psychologicznej w naszym mieście, ale oprócz miłej pani psychiatry, placówka nie mogła zaoferować mi niczego więcej. O psychologu już nie wspominając, gdyż chyba się minął z powołaniem...

O szpitalu klinicznym dla chorych na ED w Bydgoszczy krążą już lepsze opinie, ale sam proces dostania sie na terapię do placówki odstrasza. Czeka się miesiącami, a i tak nie ma 100% pewności, że sie tam znajdziesz :/

Jeśli ktoś ma jakieś pytnia dotyczące anoreksji czy bulimii, prosze pisać na forum - chętnie odpowiem.
~Karola~
Mam nadzieję, że problem ze znalezieniem lekarzy w Toruniu, którzy zajmują się problemem anoreksji zostanie rozwiązany. Ta choroba jest jedną z najcięższych chorób w dzisiejszym świecie. Podobnie jest z bulimia, która może być jeszcze dłużej ukrywana, gdyż nie daje aż tak widocznych objawów zewnętrznych jak anorekscja. Bulimię można ukrywać kilkanaście lat i nikt może się nie zorientować. Jedynymi widocznymi objawami są opuchnięte ślinianki na twarzy i pokaleczone kostki dłoni od zębów. Mam nadzieję, że te choroby współczesnego świata będą w końcu traktowane podobnie jak inne śmiertelne i ciężkie choroby... Co na ten temat sądzicie? Może macie podobny problem??
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska