- Nie mamy alternatywy - mówi Wacław Derlicki, burmistrz miasta. - Musimy zapewnić mieszkańcom ciepło. Mamy trzy możliwości: kupić ciepłownię i ją zmodernizować, wybudować własną kotłownię lub dać komuś innemu koncesję na budowę kotłowni i kupować od niego ciepło - wylicza Derlicki.
Miasto zdecydowało, że spośród tych możliwości wybierze podejście do ogłoszonego przetargu na zakup kotłowni Polmo.
- Firmie grozi zapaść, pracuje tam kilkaset osób i wcale nie chcemy, żeby wszyscy poszli na zieloną trawkę. Żeby zakład z taką długą tradycją zakończył działalność podobnie jak zakłady mięsne. Stąd, z potrzeby ciepła i pomocy załodze, miasto zdecydowało się przystąpić do przetargu - mówi burmistrz. Jak zapewnia, miasto ma również plan "B".
- Oczekujemy na złożenie oferty prze firmę, która wytwarza ciepło z substancji ekologicznych. Ale, czy będą w stanie dać nam wymaganą ilość ciepła? To się dopiero okaże.
Kolejna alternatywa to budowa własnej kotłowni. Gazowej lub skojarzonej z energetyką. Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku miasto przeprowadziło wstępne badanie ofert na budowę ciepłowni. -
Wybudowanie elektrowni skojarzonej - produkującej z gazu energię cieplną i prąd - kosztuje od 15 do 16 milionów złotych - mówił wówczas Jan Chudzikowski, wiceburmistrz . - Dofinansowanie, jakie można uzyskać na budowę wynosi 75 procent. Czyli miasto kosztowałoby to cztery miliony złotych - wskazywał.
- Gdyby ponadto przenieść obecną siedzibę PEC do wybudowanej kotłowni można sprzedać tamten budynek za 4-5 milionów - dopowiadał burmistrz. - Dzięki temu mielibyśmy nasz udział na budowę nowej kotłowni. Resztę stanowiłaby dotacja od marszałka.
Trzeba liczyć się z tym, że pieniądze z miejskiej kasy będą wykorzystane w dużej mierze na zapewnienie ciepła mieszkańcom. Oznacza to ograniczenie miejskich inwestycji.
Cena wywoławcza ciepłowni Polmo wynosi niespełna 7,5 mln złotych. Trzeba doliczyć drugie tyle do modernizacji istniejącej już kotłowni. Z kolei budowa nowej wyniosłaby ok. 15 mln złotych. Tak czy inaczej mieszkańcy będą musieli liczyć się z tym, że ceny za ciepło pójdą w górę.
Kotłownia Polmo ogrzewa obecnie ok. 3 tys. 400 mieszkań, kilkanaście obiektów użyteczności publicznej: szkoły, przedszkola, jednostkę wojskową.
