https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Kto da więcej za kotłownię?

Tekst i fot. Katarzyna Pankiewicz [email protected] tel. 56 498 48 77
Publiczna licytacja ciepłowni Polmo odbędzie się 17 czerwca. Do przetargu przystąpi miasto.

- Nie mamy alternatywy - mówi Wacław Derlicki, burmistrz miasta. - Musimy zapewnić mieszkańcom ciepło. Mamy trzy możliwości: kupić ciepłownię i ją zmodernizować, wybudować własną kotłownię lub dać komuś innemu koncesję na budowę kotłowni i kupować od niego ciepło - wylicza Derlicki.
Miasto zdecydowało, że spośród tych możliwości wybierze podejście do ogłoszonego przetargu na zakup kotłowni Polmo.

- Firmie grozi zapaść, pracuje tam kilkaset osób i wcale nie chcemy, żeby wszyscy poszli na zieloną trawkę. Żeby zakład z taką długą tradycją zakończył działalność podobnie jak zakłady mięsne. Stąd, z potrzeby ciepła i pomocy załodze, miasto zdecydowało się przystąpić do przetargu - mówi burmistrz. Jak zapewnia, miasto ma również plan "B".

- Oczekujemy na złożenie oferty prze firmę, która wytwarza ciepło z substancji ekologicznych. Ale, czy będą w stanie dać nam wymaganą ilość ciepła? To się dopiero okaże.

Kolejna alternatywa to budowa własnej kotłowni. Gazowej lub skojarzonej z energetyką. Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku miasto przeprowadziło wstępne badanie ofert na budowę ciepłowni. -

Wybudowanie elektrowni skojarzonej - produkującej z gazu energię cieplną i prąd - kosztuje od 15 do 16 milionów złotych - mówił wówczas Jan Chudzikowski, wiceburmistrz . - Dofinansowanie, jakie można uzyskać na budowę wynosi 75 procent. Czyli miasto kosztowałoby to cztery miliony złotych - wskazywał.

- Gdyby ponadto przenieść obecną siedzibę PEC do wybudowanej kotłowni można sprzedać tamten budynek za 4-5 milionów - dopowiadał burmistrz. - Dzięki temu mielibyśmy nasz udział na budowę nowej kotłowni. Resztę stanowiłaby dotacja od marszałka.
Trzeba liczyć się z tym, że pieniądze z miejskiej kasy będą wykorzystane w dużej mierze na zapewnienie ciepła mieszkańcom. Oznacza to ograniczenie miejskich inwestycji.

Cena wywoławcza ciepłowni Polmo wynosi niespełna 7,5 mln złotych. Trzeba doliczyć drugie tyle do modernizacji istniejącej już kotłowni. Z kolei budowa nowej wyniosłaby ok. 15 mln złotych. Tak czy inaczej mieszkańcy będą musieli liczyć się z tym, że ceny za ciepło pójdą w górę.
Kotłownia Polmo ogrzewa obecnie ok. 3 tys. 400 mieszkań, kilkanaście obiektów użyteczności publicznej: szkoły, przedszkola, jednostkę wojskową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
K.Brodnicki
Niestety, miasto przespało mozliwość przygotowania inwestycji i budowy np. biogazowni (o dofinansowaniu nawet wiceburmistrz cos wiedział). Wnioski przyjmowano do 31.05. Ale tak to jest, gdy PR i polityka bierze górę. Z jednej strony "zielone płuca", brama mazur i "zdrów jak ryba", promocja karpia (niestety p. Kuroń źle na tym wyszedł, może dlatego, że karpie nie pochodziły z tutejszych stawów?), a z drugiej korki, smog, kotłownie weglowe.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska