Brodnica-Nowe Miasto> Chcemy wiedzieć co z grypą

- Właśnie wróciłam od lekarza. Mam objawy grypowe, temperatura, kaszel, katar i lekki ból głowy - mówi pani Halina z Brodnicy. - Lekarz przepisał mi leki na przeziębienie i zalecił pić dużo płynów itp. Jednak mam pewne obawy, czy takie powierzchowne badania dają mi stuprocentową pewność, że to nie akurat świńska grypa. Uważam, że lekarze powinni robić bardziej szczegółowe badania - uważa nasza rozmówczyni. Z tym problemem zwróciliśmy się do lekarzy z brodnickich przychodni.
- Oczywiście, że kładziemy duży nacisk na badania chorych na grypę - zapewnia Andrzej Dąbrowski, lekarz z przychodni rodzinnej "Novamed". - Jeśli u pacjenta występuje wysoka temperatura, silne bóle mięśni, suchy męczący kaszel, to mam wtedy podstawę, żeby taki przypadek zgłosić do sanepidu. Tam pacjent jest poddany badaniom na występowanie rodzaju wirusa. Jeśli jest podejrzenie, że może być to A/H1N1, chory od razu kierowany jest na oddział zakaźny - wyjaśnia lekarz.
Nowe Miasto Lubawskie
- Mieliśmy już taki przypadek, że w klasie jednej z dwóch szkół podstawowych na lekcję przyszło tylko troje uczniów - mówi Dorota Osińska, szefowa nowomiejskiej edukacji. - Tyle że było to rok temu. Na razie frekwencja nie jest niepokojąca.
Jeszcze wczoraj odbyło się spotkanie z kierownikami wszystkich placówek szkolnych i przedszkola. Nie ma zagrożenia. O grypie sezonowej mówi się tylko w jednej ze szkół podstawowych, gdzie w jednej z klas frekwencja wyniosła 70 procent.
- Oczywiście, to nie powód do paniki, ale odnotowujemy te przypadki - dodaje urzędniczka. - Natomiast z przedszkola nie mamy niepokojących sygnałów.
Brodnica
Wszkołach podstawowych absencja jest bardzo zbliżona. SP nr 1 - 19,3 proc., SP nr 2 - 18,4 proc., SP nr 4 - 14,1 proc., SP nr 7 - 14,9 proc. Natomiast w Gimnazjum nr 1 wczoraj odnotowano nieobecność 91 uczniów na 524, absencja - dzień pod dniu - wzrosła z 13,3 do 17, 4 proc. W Gimnazjum nr 2 - 18,9 proc., w LO nr 3 - 16 proc., nie przyszło wczoraj 60 licealistów.
W przedszkolach absencja nieco wyższa, co jednak wynika z faktu, że rodzice decydują się - profilaktycznie - nie oddawać dziecka do przedszkola, bo...przyjechała babcia.
Sanepid w Brodnicy zalecił, aby władze oświatowe informowały go tylko w przypadku, gdy absencja w szkołach przekroczy 20 proc., a w przedszkolach 40 proc.