Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodniczanie potrafią zbudować dom w tydzień!

Tekst i fot. (kat)
Uczniowie uczyli się robić tynk z gliny.
Uczniowie uczyli się robić tynk z gliny.
Co jest potrzebne budowniczym? - Glina, słoma i drewno - mówi Jerzy Witkowski, dyrektor Regionalnego Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Brodnicy. Efekt? Radość z pracy.

Wczoraj, w Zespole Szkół Zawodowych w Brodnicy zorganizowano konferencję na temat biobudownictwa. To ostatni etap eksperymentalnego projektu budownictwa naturalnego współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej.

- Dwa lata temu z Fundacją SieChce uczestniczyłam w konferencji nt. biobudownictwa organizowanej przez Fundację Cohabitat z Łodzi - mówi Monika Różańska, psycholog w ZSZ. - Po powrocie zgłosiłam propozycję zorganizowania zajęć w szkole. Okazało się, że urząd marszałkowski ogłosił konkurs na podnoszenie jakości kształcenia. Wspólnie z RCKPiU zgłosiliśmy projekt i pozyskaliśmy pieniądze.

Ubijali glinę

Zajęcia praktyczne zorganizowano w ub. roku - od 1 do 11 maja w stajni Małe Leźno u Marka Michalaka. Tam, w ciągu kilku dni uczniowie IV klasy technikum budowlanego zbudowali dom z gliny ubijanej.

- Wiele osób nie wie, ale na terenie Pojezierza brodnickiego stoi jeszcze kilka domów, które liczą sobie 200 lat i były budowane z naturalnych składników - mówi Marek Michalak. - Ludzie wstydzili się ich i przykrywali je tynkami. Jako agrotury-sta, mieszkaniec wsi postanowiłem zaangażować się w budowę z udziałem materiałów pozyskiwanych naturalnie. Efekt? Powstaje budynek zdrowy, taki, który każdy może sam stworzyć w ciągu zaledwie kilku dni. I co najważniejsze jest trwały. Wystarczy spojrzeć na piramidy, ile lat przetrwały. Ponadto takie domy są tanie i mają swój klimat.

Jak powstawał dom w Leźnie?

- Tworzyliśmy budynek z gliny ubijanej, zbrojonej jałowcem - mówi Karol Sugalski, jeden z uczniów biorących udział w projekcie. - Zaczynaliśmy od wykopania rowów i utworzenia fundamentów, układając kamienie w wykopie i ubijaniem ich drewnianym ubijakiem - mówi Mateusz Grotkowski, z technikum budowlanego.

Przeczytaj także:"Mieszkańcy składają deklaracje dotyczące opłat. Czy my też musimy?"

Kolejnym etapem było zalanie fundamentów wapienną zalewą i deskowanie.
- Na początku ubijaliśmy glinę z piaskiem nogami, by poznać stare metody - dodają uczniowie. Później konieczne było wykonanie bloczków z mieszanki rzepaku.
Całość zajęła uczniom kilka dni. Po blisko roku pojechali sprawdzić, czy budynek nadal stoi. Był nienaruszony.

Na zakończenie projektu - w ZSZ zorganizowano konferencję z udziałem przedstawicieli Fundacji Cohabitat. Uczniowie i mieszkańcy mieli okazję zobaczyć, w jak prosty sposób można wykonać m.in. tynki gliniane.

- Od zawsze podstawowym materiałem w budownictwie była glina - mówi Ryszard Bibliński z Fundacji. - Można ją łatwo pozyskać i każdy, bez specjalnego przeszkolenia będzie potrafił wykonać tynk. Wystarczy zmieszać trzy części piasku i jedną część gliny, dodać wodę i można nakładać - dodaje.
Zakasali rękawy

Zebrani na pokazie mieli okazję własnoręcznie przygotować tynk i nałożyć go na przygotowaną ściankę. - To banalnie proste, a do tego tanie i na pewno zdrowsze od zwykłych tynków. Spróbuję w domu - zachwalali.
Szkoła przygotowuje się do kolejnego projektu. - Pojawimy się w Leźnie już w maju. To aktualnie jedyne miejsce w powiecie brodnickim, gdzie można zobaczyć i zbudować domy z gliny - dodaje Monika Różańska z ZSZ.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska