Po festiwalu światła, który przyciągnął do Torunia tłumy turystów, na Bydgoskim zostały zniszczone trawniki. Czy za rok będzie tak samo? - pytają mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia - proszę zobaczyć ul. Słowackiego, jak po festiwalu Skyway wygląda tam trawnik. Sąsiadka, która mieszka kawałek dalej, też mówi, że kierowcy, którzy przyjechali na festiwal, na nic nie zwracali uwagi. Parkowali na trawnikach!
Podobne zdanie mają również mieszkańcy kilku innych ulic m.in: Chopina, Krasińskiego czy Moniuszki. - Nie można organizować imprez masowych kosztem pracy innych ludzi. Wydział Środowiska i Zieleni dba o czystość na Bydgoskim Przedmieściu, ale od niedzieli efektów nie widać, bo większość trawników wygląda tak, jakby przebiegło po nich stado słoni - mówi Maria Pekasiewicz, przewodnicząca Rady Okręgu na Bydgoskim Przedmieściu. - To, co się działo na naszym osiedlu w ciągu kilku ostatnich dni, to był prawdziwy horror. Chciałabym się dowiedzieć, kto w tym czasie pilnował porządku? Dziś mamy spotkanie z policją i strażą miejską w tej sprawie.
Przeczytaj również: Masowe przyciąganie światłem, czyli Skyway turystycznym magnesem dla Torunia
- Przygotowując tegoroczny Bella Skyway Festival, jako organizatorzy podjęliśmy działania mające zachęcić kierowców do zostawienia swoich aut poza centrum - mówi Przemysław Draheim, rzecznik Toruńskiej Agendy Kulturalnej, organizatora imprezy. - Przygotowano cztery parkingi buforowe poza centrum miasta, zapewniając dla ich użytkowników bezpłatną komunikację miejską z parkingu na teren festiwalu i z powrotem. Z takiego rozwiązania skorzystało ponad 900 kierowców, co - w porównaniu z zeszłym rokiem - bardzo ograniczyło liczbę samochodów parkujących w centrum i także na Bydgoskim Przedmieściu. Będziemy zabiegać, by z parkingów buforowych i dodatkowej komunikacji korzystało więcej kierowców, co powinno zminimalizować niedogodności.