Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową przedstawiły raport atrakcyjności polskich regionów w 2008 r. Z raportu wynika, że największą moc przyciągania inwestorów ma województwo śląskie. Kolejną silną grupę liderów tworzą: Mazowieckie, Dolnośląskie i Wielkopolskie. Aglomeracja bydgosko-toruńska znalazła się w tej grupie po raz pierwszy, na siódmym miejscu.
- Uwzględnienie naszego dwumiasta w tym rankingu i to od razu jako obszaru o wysokiej atrakcyjności inwestycyjnej - to kolejny sukces naszych zabiegów o powstanie bydgosko-toruńskiej metropolii. Oznacza to, że idziemy we właściwym kierunku - uważa marszałek Piotr Całbecki.
Według raportu IBnGR, mocnymi stronami naszej aglomeracji jest m.in. wielu wykwalifikowanych pracowników, w tym absolwentów, a także bliskość dużego portu przeładunkowego w nieodległym Trójmieście. Wśród słabych stron opracowanie wymienia między innymi... niską stopę bezrobocia i możliwość związanej z tym presji na wzrost płac, a także stosunkowo wysoką przestępczości i niską skuteczność organów ścigania.
