https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz po zimie - zniszczone chodniki i krawężniki

(AM)
Może zniszczone krawężniki nie są tak palącym problemem jak dziurawe drogi, ale je też trzeba naprawić
Może zniszczone krawężniki nie są tak palącym problemem jak dziurawe drogi, ale je też trzeba naprawić Tomek Czachorowski
- Krawężniki przy chodnikach i ulicach są mocno zniszczone - zauważył pan Adam z osiedla Leśnego. - Niektóre z nich pewnie uszkodziły pługi odśnieżające. Kto zapłaci za ich naprawę?

- Zdewastowane krawężniki, dziurawe drogi i pełno psich kup - tak wygląda Bydgoszcz po tym, jak stopniały śniegi - powiedział pan Adam. - O psich odchodach i dziurach mówi się wiele. Rzadko jednak kto zwraca uwagę na stan krawężników. A są przecież bardzo mocno zniszczone - dodaje.

Nasz Czytelnik podejrzewa, że za część zniszczeń odpowiadają firmy odśnieżające Bydgoszcz.
- Zarobiły one w tym roku potężne pieniądze - twierdzi Czytelnik. - Ich szefowie powinni zatem naprawić to, co zniszczyli ich pracownicy. Nie wyobrażam sobie, żeby pieniądze na naprawy szły z naszych podatków - dodaje.

- Jeśli uszkodzenia powstały podczas usuwania śniegu, za ich usunięcie nie zapłaci miasto, a firmy, które są za to odpowiedzialne - zapewnia Anna Strzelczyk Frydrych, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Muszę jednak przyznać, że zwykle kierowcy pługów starają się zachowywać ogromną ostrożność i nie niszczyć krawężników.
W tym roku było jednak wyjątkowo dużo śniegu i prowadzący pługi mogli po prostu ich nie zauważyć.

Pan Adam obawia się, że Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie będzie w stanie udowodnić, że uszkodzenia spowodowały pługi.
- Z doświadczeń lat ubiegłych mogę powiedzieć, że firmy są bardzo uczciwe - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych. - Nigdy nie mieliśmy problemów z naprawami uszkodzeń spowodowanych przez ich pracowników.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~gość~
W dniu 15.03.2010 o 09:04, EW napisał:

Odśnieżano na hurrra i bez wyobrazni ,nie licząc się z kosztami ,zniszczeniami ,bo przecież nikt tego nie nadzorował .Głupi podatnicy wszystko zapłacą ,



I własnie z tego powodu najbardziej nas podatników serce boli, ile jeszce lat głupoty przed nami ...???
E
EW
"Firmy zachowały ostrożność",czy ta kobieta wie co mówi? Krawężniki są zniszczone w całym mieście tak samo jak płotki przy przystankach .Wystarczy zobaczyć na przystanku przy Tesco i wielu innych.Odśnieżano na hurrra i bez wyobrazni ,nie licząc się z kosztami ,zniszczeniami ,bo przecież nikt tego nie nadzorował .Głupi podatnicy wszystko zapłacą ,bo przecież Dombrowiczowi nie zależy na niskich kosztach.Na wiosnę przy tych zniszczonych przystankach posadzi kwiatki za kilka mln PLN i będzie uważał ,że jesteśmy w Europie? Gdyby był prawdziwym gospodarzem a nie rozrzutnym sabotażystą wiedziałby ,że do wszystkiego należy podchodzić roztropnie i z umiarem. Kwiatki tak ale nie koniecznie aż za taką kasę i muszą współgrać z otoczeniem. Bo nijak nie pasuje olbrzymi klomb a metr dalej zardzewiały kikut starego płotka tak jak było na ul. Grunwaldzkiej tuz przy rondzie.
Ponoć w dziale promocji ratusza siedzi ok.30 darmozjadów ,może Dombrowicz zleci kilku żeby zamiast pierdzieć w stołki przeszli się po mieście i zobaczyli dewastacje dokonane przez pewnie zaprzyjażnione firmy odśnieżające.
~~gość~~
A nie można tak odśnieżać by nie czynić wiekszych szkód ? Po każdej praktycznie zimie obraz nędzy i rozpaczy, jak tu bezpiecznie i higienicznie poruszać się ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska