Kujawianka nadal jest u siebie niepokonana. W sezonie 2016/17 przegrała tylko dwa razy, najmniej ze wszystkich ekip 4. ligi kujawsko-pomorskiej. W sobotę wygrała po raz dwunasty. Obszerną relację z meczu można przeczytać w innym miejscu, a tutaj przedstawiamy komentarze.
- W pierwszej połowie meczu nasza gra była bardzo nerwowa i szarpana - powiedział Łukasz Bartczak, trener Ku-jawianki. - Mieliśmy problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych oraz odbiorem piłki w środkowej strefie boiska. W grze defensywnej zdarzały się nam proste błędy, które na szczęście nie kosztowały nas zespół utratą bramki. Początek drugiej połowy rozpoczął się dla nas idealnie. Strzeliliśmy bramkę z rzutu wolnego, co pozwoliło nam kontrolować dalszy przebieg spotkania. Konsekwencją naszej przewagi była druga bramka. Końcowe fragmenty meczu były znów bardzo nerwowe, ponieważ w prostej sytuacji goście zdobyli gola. Spotkanie wygraliśmy dzięki determinacji i zaangażowaniu moich podopiecznych, za co chciałbym im bardzo podziękować
- Rozegraliśmy jedno z lepszych spotkań w rundzie jesiennej. Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale w piłce liczą się bramki. Dobrze wykonane stałe fragmenty gry dały Kujawiance trzy punkty. Mecz stał na niezłym czwartoligowym poziomie. Szkoda, że w pier-wszej połowie idealnej sytuacji, która by mogła ustawić nam mecz nie wykorzystał Filip Sąsała - powiedział Wiesław Borończyk, trener Orląt.
Bardzo cenną wygraną zanotował Łokietek, który zwyciężył Spartę Brodnica. Do przerwy to jednak goście wygrywali po błędzie brześcian
- Po zmianie stron gospodarze zdecydowanie przeważali. Obyło się bez reprymendy, nawet pochwałę dostali chłopcy. Graliśmy pod wiatr, i straciliśmy tylko bramkę po fatalnym zachowaniu po zagraniu z autu. Wiedziałem, że tego meczu nie przegramy - powiedział Bioly Abbott, grający trener Łokietka.
W 54 min. z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Dawidzie Marciniaku wyrównał Bartosz Gralewski. Minutę później Abbott zagrał do Gralewskiego, a ten strzelił strzelił drugą bramkę i Łokietek objął prowadzenie. Dla zawodnika Łokietka był to drugi z rzędu dublet w lidze. Na kwadrans przed końcem wynik meczu ustalił po kontrze i ładnym strzałem Radosław Popieliński.
Łokietek Brześć Kujawski - Sparta Brodnica 3:1.
Łokietek dzięki piątej wygranej w sezonie traci już tylko trzy punkty do bezpiecznej strefy w tabeli (spada minium sześć drużyn). Warto dodać, że brześcianie mają jeszcze zaległy mecz z 11. kolejki z Chełminianką. Miał się odbyć w sobotę 3 grudnia, ale znów na prośbę zespołu z Chełmna został przełożony tym razem na wiosnę 2017 roku.