https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny masła na koniec 2024 roku - wyższe ceny za masło. Dlaczego kostka kosztuje już ponad 8 zł?

Agnieszka Romanowicz
Cena masła przekracza 8 zł za kostkę. Analitycy rynku żywnościowego nie mają dobrych wiadomości: nie spodziewajmy się obniżek, produkcja masła jest opłacalna dla mleczarni dopiero przy takich cenach
Cena masła przekracza 8 zł za kostkę. Analitycy rynku żywnościowego nie mają dobrych wiadomości: nie spodziewajmy się obniżek, produkcja masła jest opłacalna dla mleczarni dopiero przy takich cenach Pixabay
Czytelnicy łapią się za głowy z powodu cen masła. - Nigdy nie kosztowało powyżej 8 zł za 200 gramów. Czy to z powodu zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, gdy masło będzie niezbędne do wypieku wielu ciast? - pytają.
Wyniki

Na kogo powinna postawić Koalicja Obywatelska w wyborach prezydenckich?

  1. 65.62%
  2. 34.38%

Wszystkich głosów: 1789

***

Spis treści

- Co się dzieje na rynku mleka, że ceny masła poszybowały tak ostro w górę? - pytają Czytelnicy. - 8 zł za kostkę to rekord, a podobno to i tak niewiele w porównaniu z cenami w Czechach, gdzie za masło trzeba zapłacić 15 zł, dlatego Czesi szturmują sklepy na południu Polski.

Skąd biorą się wysokie ceny masła?

- Wysokie ceny masła biorą się stąd, że w ostatnich latach w całej Europie produkcja masła stała się nieopłacalna - wyjaśnia Martin Ziaja z zarządu Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - W zdecydowanej większości mleczarń raczej zagospodarowuje się tłuszcz, którego nie zużyło się w produkcji sera, jogurtów i innych produktów nabiałowych, i generalnie zagospodarowuje się go w formie śmietany.

Przyczyną jest m.in. drogi proces produkcji masła. - Dopiero teraz, przy wyższych cenach masła, staje się opłacalny dla mleczarni - wyjaśnia Martin Ziaja.

Mleczarnie rzadko inwestują w linię produkcyjną masła.

Zwraca on uwagę na to, że mleczarnie rzadko inwestują w linię produkcyjną masła.

- Powstaje ono raczej w technologiach starych. Moja mleczarnia dysponuje dwoma starymi masielniczkami - dodaje Ziaja. - Wiele mleczarń wycofało się z produkcji masła, bo od lat skład mleka zmienia się z udziału tłuszczu na korzyść białka, ponieważ zapotrzebowanie na nie jest ogromne. W efekcie, mleczarnie promują głównie białko, a coraz mniej tłuszcz.

Zmieniły się też nawyki żywieniowe konsumentów. - Pierwszy skok cenowy masła był parę lat temu, gdy Stany Zjednoczone z eksportera masła stały się importerem - mówi Martin Ziaja. - Ktoś im uświadomił, że tłuszcz palmowy jest rakotwórczy i odtąd chętniej sięgają po tłuszcz mleczny. A większy popyt, przy spadającej produkcji, spowodował, że podaż nie nadąża, co skutkuje wzrostem cen. Jednoprocentowy spadek podaży w stosunku do popytu generuje 10-procentową różnicę ceny i to już mamy, i nie zapowiada się, że to się wyrówna.

Przed Bożym Narodzeniem ceny masła nie spadną

- Na pewno nie przed Bożym Narodzeniem, gdy masło jest konieczne do wypieku wielu ciast - komentują Czytelnicy. - Pamiętamy, co ubiegłej jesieni zadziało się z cenami cukru. W czasie, gdy jego zużycie rosło, bo to był koniec lata, czyli czas przetworów i karmienia pszczół, za kilogram cukru sklepy żądały ponad 5 zł, a teraz? Cena cukru wynosi nawet poniżej 2 zł!

- Spekulacje na rynku nie są bez znaczenia - zgadza się Marcin Bereźnicki, producent mleka ze Słębowa pod Żninem. - Pewnie teraz ktoś skupuje dużo masła i w pewnym momencie wyrzuci ten towar na rynek. Wydał milion, zarobi półtora i jak zwykle ucierpią na tym konsumenci i rolnicy. Niestety, żyjemy w takich czasach, że jak ktoś ma dużo pieniędzy, może kupować po cichu, a potem, również po cichu, upłynniać ten towar. Giełdy są zabawką dla bogatych spekulantów, a ludzie, którzy ciężko pracują, jak np. hodowcy krów mlecznych, nie zyskują na tych górkach, a jedynie tracą na dołkach.

Hodowcy krów mlecznych nie skorzystają

Jako przyczynę wzrostu cen masła analitycy wskazują też niższą wydajność krów, spowodowaną suszą.

- Tylko na wschodzie Polski była susza i tam udój był mniejszy, mleczarnie faktycznie posiłkowały się mlekiem przerzutowym - potwierdza Bereźnicki. - W skupie kosztowało poniżej 2 zł za litr, a przerzutowe dochodziło do 2,50 zł. Ale mleczarnie już mówią o trendzie spadkowym, przygotowują nas na obniżkę cen, podczas gdy ceny masła nie spadają, ale rosną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska