Na poprawę sytuacji wpływają duże obniżki cen ropy na światowych rynkach. W ostatnim czasie cena baryłki ropy Brent spadła z ponad 70 do 60 dolarów.
- Na polskim rynku hurtowym ceny obniżyło się średnio o 15-20 groszy za litr paliw, ale właściciele i dzierżawcy stacji paliw "odbijają" sobie teraz straty spowodowane praktycznym brakiem marży. Odbudowują marże i dlatego owa obniżka hurtowa jest konsumowana - wyjaśnia Grzegorz Maziak, redaktor naczelny portalu e-petrol.pl.
CENY PALIW JUŻ DAWNO NIE BYŁY TAK WYSOKIE, A BĘDĄ JESZCZE ROSNĄĆ. Z CZEGO WYNIKAJĄ?
Ceny paliw [czerwiec 2019]
Na jednej ze stacji przymarketowych widział już 4,99 złotych za litr oleju napędowego.
- Myślę, że bardziej agresywni gracze na rynku detalicznym już w tym tygodniu, a potem coraz częściej będą zbliżali się do 5 złotych, także za benzyny. Jednak to chwilę potrwa - dodaje Grzegorz Maziak.
Przypomina także, że w kategoriach mitu należy traktować przekonanie, iż zawsze przed wakacjami ceny paliw rosną. Nie zawsze tak się dzieje. Bardzo duży wpływ na sytuację mają ruchy wielkich graczy na tym rynku, w tym Amerykanów. Pamiętamy przecież między innymi rewolucję łupkową, która mocno wpłynęła na obniżenie cen. Obecnie niemal wszystko zależy od tego, co jeszcze w tym miesiącu postanowią państwa zrzeszone w OPEC Plus. Jeśli zdecydują o zwiększeniu limitów wydobycia ropy, to tuż przed wakacjami albo podczas nich możemy odczuć także na polskich stacjach obniżki cen. To jednak pewne nie jest.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
