To irytujące - ceny paliw we Włocławku znów wysokie, dużo wyższe niż w sąsiednich miastach. Od kilku dni w większości stacji we Włocławku litr bezołowiowej kosztuje 4,97 zł. I dotyczy to także stacji polskich koncernów paliwowych . W Płocku litr bezołowiowej kosztował natomiast w środę 4, 63 zł. Nie była to stacja na peryferiach miasta, ale należąca do dużej spółki petrochemicznej stacja przy ul. Wyszogrodzkiej.
Ponieważ o wysokich cenach paliw we Włocławku piszemy od kilku tygodni, w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów interweniowała poseł Joanna Borowiak (PiS). Do UOKiK wystąpił też prezydent Marek Wojtkowski (PO). Ale na razie efektów nie widać. Ceny paliw w porównaniu z tymi, które były na początku lutego, trochę spadły, ale wciąż są wyższe na stacjach niż w sąsiednich miastach. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, prezydent Marek Wojtkowski wciąż jeszcze nie otrzymał odpowiedzi z UOKiK.
Nie ma też na razie szansy na uruchomienie miejskiej stacji paliw przy jednej ze spółek. O to dobijał się między innymi radny Janusz Dębczyński (PiS). Władze miasta zasugerowały, żeby to rozpatrzył zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Ale zarząd MPK przedstawił argumenty na nie.
Ostatnio mówi się, że miejska stacja paliw mogłaby być uruchomiona w innej firmie. Ale ta firma nie należy do miasta, lecz województwa. I władze miasta musiałyby porozumieć się w sprawie jej przejęcia.
Flash Info odcinek 5 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.