- Rolnicy narzekają, że za litr mleka dostają około złotówki, a w wielu sklepach ten towar jest nadal drogi - mówi Justyna Sadowska z Bydgoszczy. - Nawet w sklepie dużej sieci, która chwali się niskimi cenami, widziałam mleko świeże po 2,75 zł za litr!
Obniżki z poślizgiem, podwyżki od zaraz
Dr Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zauważa, że po obniżkach cen surowca znacznie dłużej konsumenci muszą czekać na spadek cen towarów niż na zmiany stawek w drugą stronę - gdy surowce drożeją. - To efekt maksymalizacji zysków przez pośredników - mówi Mariusz Falgowski, prezes Kujawskiej Spółdzielni Mleczarskiej KeSeM we Włocławku. - Duże sieci handlowe organizują akcje promocyjne, które sporo kosztują. Dlatego sieci wymuszają na producentach żywności obniżki, ale one nie przekładają się na podobny spadek cen na półkach.
5% - o tyle może być tańsza wieprzowina pod koniec grudnia 2015 r., w porównaniu z grudniem ub.r.
Na szczęście dla konsumentów spadki cen mleka i jego przetworów wreszcie zaczynają być widoczne także w niektórych sklepach.
W nich za litr mleka można zapłacić nieco poniżej złotówki, za kostkę masła ekstra mniej niż 3 zł, zaś żółte sery dojrzewające 14-17 zł za kg (od początku roku spadek średnio o 3-5 zł/kg). - Przez długi czas mleko i przetwory mleczne taniały na światowych giełdach - dodaje dr Świetlik. - To efekt tego, że spowolniła gospodarka Chin oraz niepokojów społecznych na Bliskim Wschodzie.
Z tego powodu spadł eksport m.in. mleka w proszku i serów dojrzewających. Na krajowym rynku zostało więcej towaru, więc obniżki były nieuchronne.
Mniej warzyw, więc będzie drożej
Za to warzywa i owoce już drożeją. Jak podaje Urząd Statystyczny w Bydgoszczy pod koniec września br., w skali roku wzrosły najbardziej ceny: marchwi (o 52,8 proc.), jabłek (o 37,4 proc.), cebuli (o 20,8 proc.), ziemniaków (o 20 proc.) oraz pomarańczy (o 4,3 proc.).
30% - mniej więcej o tyle droższe są w tym roku niektóre warzywa, których plony okroiła susza
- Podrożały na przykład brokuły - mówi Mateusz Kopyto-wski, rolnik z Rycerzewka (koło Inowrocławia). - Za towar prosto z pola przed rokiem dostawałem od złotówki do złoty dwadzieścia za sztukę, dziś to nawet złotówka i sześćdziesiąt groszy.
Dodaje, że podrożała także cebula. Za kilogram w worku płacą mu 90 groszy, przed rokiem było to ok. 40 groszy. - Cebula podrożała ze względu na suszę - mówi Maciej Przybylski, rolnik z Szostki (pow. radziejowski). - Z tego samego powodu było jej mniej np. w Niemczech, we Francji i w Hiszpanii.
Ziemniaki też podrożały. Rolnicy za kilogram dostają 50-60 gr (przed rokiem 30-40 gr), choć na sklepowych półkach stawka rzadko spada poniżej złotówki.
Cukier i wieprzowina na cenowej huśtawce
- Do końca roku może nieco podrożeć wieprzowina, choć i tak pozostanie o ok. 5 proc. tańsza niż przed rokiem - uważa dr Świetlik. - Cena drobiu, którego wciąż dużo sprzedajemy na eksport, pozostanie na podobnym poziomie.
Drożeje cukier (najczęściej kosztuje 2,20-2,30 zł/kg). Susza podnosi także ceny margaryn i olejów, bo zbiory rzepaku były gorsze niż oczekiwano.