https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcą pokazać, jak się żyło w Silnie I spotykać się na biesiadach

MARIA EICHLER
Niedawne spotkanie o Kosznajderii pozwoliło na pokazanie starych zdjęć, które mieszkańcy wyciągnęli z szuflad
Niedawne spotkanie o Kosznajderii pozwoliło na pokazanie starych zdjęć, które mieszkańcy wyciągnęli z szuflad Maria Eichler
Dojenie krów i wyrób masła na żywo! Być może w Silnie uda się to pokazać dzieciakom.

W Silnie nadal trwa realizacja projektu "Kosznajderia - fenomen tożsamości". Niestety, nie udało się pozyskać pieniędzy z LGD "Sandry Brdy" na warsztaty rękodzielnicze i pokaz tego, jak się dawniej żyło we wsi. - Małe dzieci często nawet nie wiedzą, jak wygląda krowa - ubolewa Justyna Rząska, dyrektorka GOK. - Chcieliśmy im to przybliżyć. Ale na razie nie mamy funduszy.

W planach jest biesiada, tym razem związana z historią wsi po II wojnie światowej, więc pewnie starsi mieszkańcy będą mogli żywiej podyskutować. Poprzednia - poświęcona Kosznajderii - dowiodła, że jest potrzeba takich spotkań.

Wiadomości z Chojnic i okolic

Być może uda się też nagrać instruktażowe filmy, jak się kiedyś wyrabiało masło, jak się przędło itd. Pokazy na żywo można będzie urządzać latem i jesienią. Wszystko to jednak jest uzależnione od finansów.

Gminny Ośrodek Kultury ma też w planach ożywienie chaty podcieniowej w Silnie, która znajduje się w sąsiedztwie domu kultury. Najpierw trzeba będzie wykonać bieżący remont, bo po tylu latach chata wymaga odświeżenia. A potem w marzeniach są projekty edukacyjne, które można realizować we współpracy z Muzeum Historyczno-Etnograficznym.

- Mam zamiar usiąść z dyrektorką muzeum i wspólnie będziemy się zastanawiać, co zrobić, żeby to miejsce stało się bardziej atrakcyjne - mówi Justyna Rząska.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska