Przed punktem skupu w Osięcinach od sześciu dni czekają rolnicy z powiatu radziejowskiego na możliwość sprzedania zboża. Właściciel punktu zakupił od pierwszych w kolejce 500 ton. Kilkudziesięciu rolników stwierdziło, że z załadowanymi przyczepami nie wróci do domu, bo potrzebuje pieniędzy. Zdesperowani już dwa razy próbowali zablokować skrzyżowanie w Osięcinach, ale zostali rozpędzeni przez policję. Zapowiadają, że placu przed punktem skupu nie opuszczą, dopóki zboża nie sprzedadzą. Tymczasem spółka, która jest właścicielem skupu czeka na promesę kredytową, żeby ponownie rozpocząć skupowanie od rolników.