https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Członkowie spółdzielni przejęli władzę

ANNA KLAMAN
Wiceprezes Krzysztof Sząszor przed zmianami
Wiceprezes Krzysztof Sząszor przed zmianami Fot. Aleksander Knitter
W piątek kilkanaście minut po 13.00 wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej dowiedział się w swoim gabinecie, że nie jest wiceprezesem, a jej nowymi reprezentantami są zarząd i rada nadzorcza. Pół godziny później oddał nie tylko pieczątki.

Przewodniczący nowej rady nadzorczej Henryk Mollin pokazał wiceprezesowi Krzysztofowi Sząszorowi odpis rejestracji zarządu i rady nadzorczej z 10 kwietnia.
Najpierw gabinet

- Przejmujemy, panie były wiceprezesie, pana gabinet - usłyszał.
Następnie w sali konferencyjnej odbyła się kilkunastominutowa rozmowa z wiceprezesem. Sząszor zdradził, że podejmie próbę odwołania się. - Tak, ale już nie będzie pan reprezentował spółdzielni, tylko siebie jako osobę prywatną, a więc za własne pieniądze - poinformował go Mollin.

Nie było prezesa Wiesława Odyi, który od października ub.r. jest na zwolnieniu lekarskim. Z numeru wiceprezesa próbowano się z nim połączyć, ale nie odbierał. - Ktoś go pewnie wcześniej poinformował - szeptano na sali.
Informację o zmianach prezes otrzyma więc listownie. Sząszor został też poproszony o skontaktowanie się z kancelarią prawną, by ktoś nadzorował przekazanie pieczątek i kluczy.

Pytania i odpowiedzi
Odpowiadał też na liczne pytania, np. o członka zarządu Marię Wielewską. - 14 kwietnia zrezygnowała z pełnienia tej funkcji - odpowiedział.
Komentarz nowej władzy spółdzielni: nie zrezygnowała sama, tylko została odwołana 10 kwietnia. Na pytanie o czwartkowe posiedzenie rady nadzorczej, Sząszor odpowiedział, że było to tylko posiedzenie prezydium. - Czy wypłacono wynagrodzenie - pytała Elżbieta Kuczkowska-Stormann.
- Tak, zgodnie z prawem - powiedział wiceprezes.
- Nie, było już po rejestracji - tak skwitowała wypowiedź Kuczkowska-Stormann.
Na salę poproszono też księgową i zadano jej pytania m.in. o pieniądze w kasie.
A na koniec członek zarządu Henryk Rogalski z postałymi dwoma członkami tego gremium: Zbigniewem Niemczykiem i Kazimierzem Piekarskim zaczęli przejmować dokumentację, pieczątki i telefony. Najważniejsze dokumenty zamknęli w sejfie i wzięli kluczyki.

Konkurs na prezesa w maju
O potwierdzenie rejestracji poprosiliśmy rzecznika Sądu Okręgowego sędziego Rafała Terleckiego. - Były dwa wnioski o zmianę składu zarządu i rady nadzorczej - odpowiada. - Jeden zwrócono, drugi uwzględniono w całości 10 kwietnia. Członkowie zarządu są członkami zarządu od daty ich powołania, czyli inaczej mówiąc, nie oznacza to, że zarząd powstaje dopiero z dniem dokonania wpisu sądowego.

Co dalej? Wiceprzewodnicząca rady nadzorczej Elżbieta Kuczkowska-Stormann informuje, że tymczasowy zarząd będzie pracować do końca czerwca, a w końcu maja ogłoszony będzie konkurs na prezesa spółdzielni. - Będzie zupełnie inaczej - zapowiada Stormann. - Prezes będzie młody i energiczny. Póki co odstąpimy od remontów, a szczególnie od ocieplenia bloku byłego wiceprezesa Sząszora i teściowej byłego prezesa Odyi.

Dlaczego w zarządzie są sami emeryci? Jak się dowiedzieliśmy, także ze względu na to, że mają więcej czasu, od poniedziałku zaczną przeglądać wszystkie dokumenty spółdzielni.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bgbnc
Zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy nowej rzeczywistości ale po trzydziestu latach rządów Sz .Pana Odyi (Prezesa SM ) należy dać szansę
nowemu (przyszłemu) Prezesowi nie przesiąkniętemu sposobem rządzenia odchodzących prezesów a w przypadku niezadowolenia wyrażonego przez
spółdzielców wcześniej i natychmiast odwoływać ze stanowiska. Jako członek SM w Chojnicach od 1972 r miałem okazję przypatrzyć się pracy czterech Prezesów a jednak arogancję Pana Odyi zapamiętam prawdopodobnie na zawsze. Skoro publicznie powiedział żebym przestał pieprzyć a Rada Nadzorcza określiła jego wypowiedź jako poprawną więc mogę także teraz powiedzieć publicznie aby Pan Odya aby już SPIEPRZAŁ. (Gdyby jednak teraz
ktoś próbował określić moją wypowiedź za nietaktowną a wręcz obraźliwą to odsyłam do zachowanej w SM Chojnicach odpowiedzi na moją Skargę na publiczną wypowiedź Pana Odyi Prezesa SM - tam jest odpowiedź dla mnie i dla szanownych spółdzielców. Wierzę że nowy Prezes nie tylko będzie
poprawnie kierował Spółdzielnią ale będzie miał więcej szacunku do członków SM i nie będzie publicznie wypowiadał nieprzyzwoitych słów pod ich adresem nawet gdyby nie zgadzali się w swoich poglądach na tematy związane z działalnością spółdzielni. Dla tych, którzy nie wróżą nic dobrego nowym członkom Rady Nadzorczej odpowiem, iż również jestem emerytem i z niejednego pieca chleb jadłem, ale mamy pewne doświadczenie życiowe stąd nie wierzę aby popełniali szkolne błędy. Zauważam także , że w poprzedniej Radzie też byli emeryci a że postępowali tak jak życzył sobie Zarząd to już zupełnie inny temat. Jeszcze jeno zdanie w sprawie doboru członków w Radzie Nadzorczej , proszę wskazać mi chociaż jednego młodego albo w średnim wieku członka spółdzielni, który zgodził się na pracę w Radzie Nadzorczej. Życzę członkom nowej RN i Zarządowi SM w Chojnicach : wytrwałości, sumienności na najbliższe miesiące. Skoro to przetrwacie dalszy okres będzie już tylko normalną pracą w wykazaniu iż rządzić można lepiej mając na uwadze dobro wszystkich członków chojnickiej SM mieszkającym w Chojnicach i Czersku. Bernard Grzybowski
s
strach się bać
Oby nie było tylko gorzej. Jeżeli w radzie nadzorczej są emeryci i osoby nieznające się na procedurach, jeżeli takim samym będzie także nowy prezes, to nic dobrego to nie wrózy. Niestety wypowiedź p.Kuczkowskiej jest nie na miejscu, po prostu nie można wypowiadać się o zarządzie zamiast Zarządu. Dobra rada dla Rady Nadzorczej - Zarząd zarządza, Rada Nadzorcza nadzoruje. Nigdy odwrotnie.
h
henio
Jestem zbulwersowany wypowiedzią pani Kuczkowskiej . Jestem mieszkańcem tego bloku i ja mam cierpieć za to , że jestem sąsiadem - ta pani wprowadza reżim -współczuję nowemu Zarządowi. Za tą wypowiedz Pani Kuczkowska powinna być zawieszona i usunięta z Rady nadzorczej.
s
spółdzielca z Koszalina
Bardzo się z tego cieszę czekam z utęsknieniem kiedy naszego prezia wraz z kolesiami wywiozą na taczkach lub do ancla za przekręty.
Wiwat spółdzielcy tak trzymać i rozganiać tych komuszków w zarządach spoldzielni co to nie przą a zbieraują ogromne profity na szkodę prawowitych właścicieli spółdzielni tj. samych spółdzielców.
c
członek
Krzysiu, Wiesiu trzymajcie się, bo jak ci zaczną rządzić to koniec wszystkiego!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska