Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
Niestety, nie są nowe, ale dziesięcioletni staż wcale ich nie dyskwalifikuje. Marka to volkswagen, typ Kutsenits City III, do tej pory kursowały po Berlinie.
Mają trochę zalet
Zaletą nowych autobusów jest to, że są one małe - mają średnio 30 miejsc, 16 siedzących i 14 stojących. Zaleta numer dwa to niskie zużycie paliwa, od 10 do 12 litrów, gdy inne chojnickie wozy spalają po 16, 17 litrów.
- Na trudne czasy, w jakich przyszło nam żyć, to jak znalazł - kwituje prezes Mieczysław Sabatowski.
Dwa autobusy mają automatyczne skrzynie biegów, jeden manualną.
Zaleta numer trzy to niska podłoga i wygoda we wsiadaniu, dla starszych i niepełnosprawnych też.
Kosztowały niecałe 100 tys. zł, co jest bardzo dobrą ceną, bo w Polsce takie modele o takim samym stażu i podobnych parametrach można by kupić ze dwa.
Przejrzeć
Teraz autobusom potrzebna jest ogólna konserwacja, wymiana płynów eksploatacyjnych, filtrów, sprawdzenie wszystkich urządzeń, przygotowanie nadwozia pod reklamę.
Jak będą wykorzystane? Na pewno na weekendowe kursy, także między godzinami szczytu, od 8.00 do 14.00 i po 16.00, 17.00, praktycznie na wszystkich liniach, poza "siódemką".
W MZK mają teraz sześć mniejszych autobusów. Nowo zakupione są jednak o wiele bardziej oszczędne w eksploatacji i w spółce chcą się uważnie przyjrzeć, jakie będą efekty ich wykorzystania.