- Po 17.00 jest bardzo trudno dojechać na działki "Metalowiec" - żali się jedna z naszych Czytelniczek. - Jest jeden autobus o 17.02, ale następny dopiero o 18.42. Dlaczego nie ma innych połączeń? Teraz ludzie będą chcieli częściej jeździć i może w MZK przedłużyliby na przykład kurs "siódemki" do szpitala aż do działek?
Jak podkreśla, co roku ten temat powraca i jakoś trudno doczekać się szybkiej decyzji MZK.
Zapytaliśmy prezesa MZK Mieczysława Sabatowskiego o szanse realizacji tego - na razie pojedynczego - postulatu.
- Szykujemy się do zmian w rozkładzie - mówi Sabatowski. - Zawsze w okolicach maja tak się dzieje, choć muszę przyznać, że teraz najważniejsza jest dla nas długoterminowa prognoza pogody...
O co chodzi? Jak wyjaśnia prezes, nie ma już czegoś takiego jak sezon turystyczny, bo jest on wtedy, gdy aura sprzyja. Więc kursy trzeba planować z uwzględnieniem i tego kapryśnego czynnika. - Jak będzie lało, to na działki nikt nie pojedzie - dodaje Sabatowski.