www.pomorska.pl/chojnice
Więcej informacji z Chojnice znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
57-letni Kazimierz P. stawił się na rozprawę przed czasem. Z niewiadomych względów zabrakło jednak jego obrońcy. Sędzina Marzena Pańska-Przytarska zarządziła więc kilka minut przerwy, ale adwokata wciąż nie było. Kazimierz P. nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, jakoby 4 czerwca tego roku jechał w Rytlu rowerem pod wpływem alkoholu. Mimo iż sąd dysponuje dowodem z badania (radny miał 0,75 promila alkoholu we krwi). Dzisiaj radny odmówił też złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na ewentualne pytania sądu.
W poniedziałek nie przesłuchano też jedynego świadka - policjanta, który skontrolował 4 czerwca radnego. Rano policjant poinformował sekretariat sądu, że jest chory, więc nie może stawić się na rozprawę. Sąd zarządził kolejną rozprawę na 21 grudnia. Wtedy to ma być przesłuchany policjant. Prawdopodobnie już wtedy zapadnie wyrok. Sędzina poinformowała oskarżonego, że jego obecność nie jest konieczna. Przypomnijmy, sąd w tzw. trybie nakazowym skazał już radnego, ale ten odwołał się od tamtego orzeczenia. I proces ruszył od początku.