
Mariola Majewska, kierowniczka Domu Dziennego Pobytu tak jak wszyscy marzy o nowej siedzibie
(fot. Maria Eichler)
To właśnie Brygida Mechlin przed trzydziestu laty zainicjowała działalność tej placówki. Nadarzyła się dobra okazja, bo państwo Helena i Leo Stoltmannowie podarowali swój domek jednorodzinny miastu. Było więc miejsce, gdzie starsi i schorowani mogli szukać swojego towarzystwa i spędzać miło czas.
Do dziś chcą tu przychodzić, mimo że budynek nie odpowiada już standardom - jest zbyt ciasny, ma niewygodne schody i nie pozwala na przeprowadzanie wszystkich zajęć. Ale jest. I to jest ogromna wartość, bo to tu mieszkańcy mają terapię zajęciową, ćwiczą pamięć, rozwijają artystyczne zainteresowania, jeżdżą razem na wycieczki, uczestniczą w życiu kulturalnym.
Od 2010 r. działa na ich rzecz stowarzyszenie Szukam Drogi, którego prezeska Anna Gmurowska energicznie zabiega o to, by powstał nowocześniejszy obiekt dla podopiecznych DDP.
- Mamy projekt, mamy działkę, w 2013 roku na prawie 100 procent ruszymy z budową - po raz kolejny obiecał publicznie burmistrz Arseniusz Finster. - Chciałbym, żebyśmy w grudniu mogli się tam spotkać.
Elżbieta Szczepańska, dyrektorka MOPS, któremu podlega Dom Dziennego Pobytu, dziękowała osobom, które budowały i budują markę i klimat tego miejsca: Irenie Welke, Gabrieli Sikorskiej, Halinie Sywuli, Elżbiecie i Janowi Mogom, Marlenie Sikorskiej, Grażynie Rydelskiej, Małgorzacie Dzwonkowskiej, Marioli Majewskiej, Annie Gmurowskiej, Henrykowi Michalakowi i Marzenie Skowrońskiej.
- Mamy nadzieję, że przyszły rok będzie dla nas szczęśliwy - wyznawała Anna Gmurowska. - Mamy już pierwszą "cegiełkę" na nowy dom, od Reginy Klauzo dostaliśmy tysiąc złotych!
Były specjalne podziękowania dla najbardziej aktywnych mieszkańców Domu - Reginy Nickiej, Elżbiety Lewandowskiej, Janiny Szafrańskiej i Józefa Trejdowskiego.
Ewa Armada miała w prezencie nie tylko róże, także okolicznościowy wiersz. Było mnóstwo pochwalnych mów i kwiatów. A na koniec niespodzianka dla gości. Zobaczyli film obrazujący historię i dzień powszedni Domu oraz specjalnie przygotowane przedstawienie, w którym podopieczni wcielili się w aktorów i trzeba powiedzieć, że błysnęli talentem. Duża w tym zasługa reżyserki Marleny Sikorskiej.
Był też prezent od Środowiskowego Domu Samopomocy - Tomek Krasojewicz zaśpiewał pięknie piosenkę "Pokolenie".
A potem czekały na wszystkich uciechy stołu i harce na parkiecie.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »