https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice przegrała w Częstochowie

TOMASZ MALINOWSKI [email protected]
Szymon Kaźmierowski wściekle atakowany przez Soczyńskiego (3) i Mastalerza (18.
Szymon Kaźmierowski wściekle atakowany przez Soczyńskiego (3) i Mastalerza (18. fot. Waldemar Deska (częstochowski portal sportowy
Nie takiego początku ligowej wiosny oczekiwali piłkarze Chojniczanki.

Mecze między Chojniczanką a Rakowem zawsze były wyrównane.

Jesienią w Chojnicach gospodarze wygraną zapewnili sobie w końcowych sekundach. Nic dziwnego więc, że pod Jasną Górą zespół Rakowa pałał srogim rewanżem. Gospodarze mieli jeszcze dodatkowy bodzieć do gry z Chojną - Jerzy Brzęczek, szkoleniowiec Rakowa, obchodził urodziny. Rewanż jedenastce Rakowa w pełni się udał. Drużyna nie zachwyciła grą, schowana za podwójną gardą wyprowadzała jednak groźne kontry. Przed przerwą, jedna z akcji będąca konsekwencją sekwencji błędów przyniosła miejscowym prowadzenie.

Jak padła bramka? W 32 min. bramkarz Maciej Krakowiak wprowadził piłkę ręką. Jego kolegom nie udało się jednak utrzymać piłki w środku pola. W przedziwny sposób stracili ją, potem pozwolili Kowalczykowi na podejście pod pole karne. Futbolówkę przechwycił Gajos i choć kilkakrotnie wytrącany z równowagi, zdołał oddać celny strzał.

Więcej w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska