Gospodarze niedzielnego meczu, jak dotychczas. są w rozgrywkach zespołem niepokonanym. Dwa punkty stracili jedynie w Głogowie. Drużyna Grzegorza Kapicy utrzymuje dobry styl i co ważne jest w pierwszej części sezonu skuteczna.
Przybył Tatara i co?
Ale trener Kapica, jako zodiakalny Rak, ma bogatą wyobraźnię i ciągle mu mało. Zamarzył mu się więc kolejny napastnik. Kacpra Tatarę szkoleniowiec wymyślił sobie zaraz po zakończeniu rozgrywek minionego sezonu. Starania o pozyskanie tego bramkostrzelnego napastnika (10 goli dla Znicza Pruszków) były intensywne. Włodarze Chojniczanki wykazali jednak cierpliwość i ta została nagrodzona. Od środy 23-letni piłkarz jest ich zawodnikiem.
- I jest w dobrej dyspozycji - potwierdza Kapica. - Przede wszystkim zaostrzy rywalizację w przedniej linii i nie mam złudzeń, że podniesie jakość tej formacji. Mamy teraz czterech wartościowych napastników i z pewnością będzie to z korzyścią dla zespołu.
Opiekun Chojniczanki wzbraniał się przed odpowiedzią, czy Tatara natychmiast wskoczy do składu na mecz z Górnikiem. Najpewniej pojawi się w meczowym protokole, a to zwiastuje, że kibice będą mieli okazję powitać go w Chojnicach.
Więcej o Chojniczance czytaj: tutaj
Wyrzucone złe wspomnienia
21 maja 2011 roku Chojniczanka podejmowała Górnika w ramach rundy rewanżowej poprzedniego sezonu. I przegrała to spotkanie z kretesem 0:3.
- Staram się złe rzeczy wyrzucać ze świadomości i zalecam podobne postępowanie swoim piłkarzom - mówi Kapica. - Poza tym w obu zespołach wiele się zmieniło zwłaszcza pod względem personalnym. Są nowi zawodnicy, jest inna mentalność. Zapewniam jednak, że swoim kibicom tym razem wstydu nie przyniesiemy.
Zobacz jak przygotowują się do wyborów partie z naszego regionu na specjalnym serwisie wyborczym
Punktów nie dopisują
Górnik fatalnie rozpoczął nowy sezon. Z delegacji trzykrotnie wrócił bez punktów i dotkliwym bagażem bramek 0-8. - Ale nie mam w zwyczaju nawet przed meczem z outsiderem dopisywać kompletu punktów. Uczulam swoich zawodników, aby każdego rywala traktowali serio. Lekceważenie i dekoncentracja to droga do zguby - uważa szkoleniowiec Chojniczanki.
Gospodarze chcą podtrzymać dobrą passę, a ewentualne piąte zwycięstwo umocni drużynę na pozycji lidera rozgrywek.
Niedzielny mecz o godz. 17. Relacja na żywo na www.pomorska.pl