- Wcale nie było to proste - opowiada Tadeusz Porożyński. - Przyjechali do mnie górale i nie chcieli się podjąć tego zadania, w końcu zrobiliśmy to swoimi siłami, przy pomocy moich ludzi.
Porożyński podkreśla, że robi wszystko, żeby cmentarz był jak najbardziej zadbany i by nie było powodu do narzekania. O problemach związanych ze swoją profesją miał okazję mówić...nawet w Sejmie, bo był tam na zaproszenie posła Jana Kulasa i uczestniczył w posiedzeniu jednej z komisji. O czym była tam mowa? - O tym, że zasiłek pogrzebowy powinien być przywrócony w poprzedniej wysokości - relacjonuje przedsiębiorca. - Cztery tysiące złotych to za mało, powinno być sześć.
Porożyński załapał się nawet na spotkanie u prezydenta-elekta i ma dobre wrażenia. - To fajny człowiek - mówi. - Sympatyczny, potrafi słuchać.
Już wkrótce wygaśnie umowa dzierżawy na zarządzanie cmentarzem komunalnym, ale Porożyński ma nadzieję, że nie będzie musiał startować w przetargu. - Tyle tam włożyłem, że chyba miasto mi przedłuży - zastanawia się.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje