https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz komunalny bez topoli. Drzewa znikły, bo domagali się tego mieszkańcy Chojnic

Maria Eichler
Drzewa rosły blisko nagrobków, mogły je uszkodzić,
Drzewa rosły blisko nagrobków, mogły je uszkodzić, Nadesłane
Z cmentarza komunalnego znikły już trzy olbrzymie i stare topole, które rosły od strony starej strzelnicy. Zarządca cmentarza Tadeusz Porożyński zlecił ich wycięcie, bo tego domagali się mieszkańcy, a potem radni. Drzewa zagrażały nagrobkom, teraz będzie już bezpiecznie.

- Wcale nie było to proste - opowiada Tadeusz Porożyński. - Przyjechali do mnie górale i nie chcieli się podjąć tego zadania, w końcu zrobiliśmy to swoimi siłami, przy pomocy moich ludzi.

Porożyński podkreśla, że robi wszystko, żeby cmentarz był jak najbardziej zadbany i by nie było powodu do narzekania. O problemach związanych ze swoją profesją miał okazję mówić...nawet w Sejmie, bo był tam na zaproszenie posła Jana Kulasa i uczestniczył w posiedzeniu jednej z komisji. O czym była tam mowa? - O tym, że zasiłek pogrzebowy powinien być przywrócony w poprzedniej wysokości - relacjonuje przedsiębiorca. - Cztery tysiące złotych to za mało, powinno być sześć.
Porożyński załapał się nawet na spotkanie u prezydenta-elekta i ma dobre wrażenia. - To fajny człowiek - mówi. - Sympatyczny, potrafi słuchać.

Już wkrótce wygaśnie umowa dzierżawy na zarządzanie cmentarzem komunalnym, ale Porożyński ma nadzieję, że nie będzie musiał startować w przetargu. - Tyle tam włożyłem, że chyba miasto mi przedłuży - zastanawia się.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska