Co z budową Centrum Leczenia Dzieci w Bydgoszczy? Ministerstwo Zdrowia obiecało prawie 300 mln zł

Dzisiaj ten czek ma taką samą wartość, jak mój czek - mówił poseł Jan Szopiński z Nowej Lewicy na konferencji prasowej w swoim biurze w Bydgoszczy, prezentując karton z nadrukiem pytania o 300 mln zł dla Centrum Leczenia Dzieci. - To wartość produkcji tektury.

Mowa o wydarzeniu z października ubiegłego roku, kiedy w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, w obecności wojewody Mikołaja Bogdanowicza i posła PiS, Tomasza Latosa ogłoszono, że bydgoski szpital Jurasza ma otrzymać blisko 300 mln zł (ponad 296 mln zł z Funduszu Medycznego i 3 mln zł od Collegium Medicum UMK) na budowę Centrum Leczenia Dzieci.

- Przedstawiciele rządu powiedzieli, że to wsparcie dla szpitala Jurasza jest ważne, symboliczne i podkreśla rangę medycznej Bydgoszczy w skali kraju - przypomniał poseł Szopiński. - Zdaniem wielu bydgoszczan jednak tych blisko 300 mln zł trafiło do ojca Rydzyka. Trafiło tam, aby wzmocnić potencjał tej uczelni, która - przypominam - kilka dni temu uzyskała zgodę na kształcenie w zakresie lekarzy. Stało się to wtedy, kiedy ojciec Tadeusz Rydzyk, na antenie swojego radia tupnął na ministra edukacji i minister edukacji, bardzo grzecznie, następnego dnia odpowiedział do księdza, że wniosek już został rozpatrzony.

Jan Szopiński złożył w tej sprawie interpelację, na którą jeszcze nie otrzymał odpowiedzi. Z kolei Iwona Kania, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Zdrowia, zapewnia, iż "zarzut jakoby symboliczny czek wręczony Dyrekcji Szpitala w Bydgoszczy nie miał pokrycia w rzeczywistym finansowaniu jest całkowicie chybiony".

- Na liście znalazło się ostatecznie 14 inwestycji kwalifikujących się do wsparcia ze środków Funduszu. Łączna kwota finansowania ww. inwestycji wyniosła ponad 3 mld zł, co rok temu było i nadal pozostaje skalą dotychczas niespotykaną w polskim systemie ochrony zdrowia - mówi Iwona Kania. - Stąd symboliczne czeki, które unikatowość tego konkursu i skali wsparcia miały podkreślić.

Zgodnie z zapisami ustawy o Funduszu Medycznym regulującymi, "przebieg zarówno samej procedury konkursowej, jak i dalszych prac legislacyjnych niezbędnych do rozpoczęcia realizacji wyłonionych w konkursie inwestycji, po ogłoszeniu listy rankingowej, niezbędne było przedłożenie przez inwestorów uszczegółowionych projektów programów inwestycyjnych w celu ustanowienia ich w drodze uchwał Rady Ministrów" - czytamy w odpowiedzi od Kani.

- Ten proces jest szczegółowo opisany w ustawie i nie powinien budzić żadnych wątpliwości co do konieczności jego przeprowadzenia - mówi rzeczniczka MZ. - Wszystkie 14 projektów programów inwestycyjnych w ostatnich miesiącach było przedmiotem intensywnych uzgodnień MZ, jako podmiotu finansującego, z inwestorami.

"Ww. projekty były i są procedowane w drodze uchwał RM zgodnie z kolejnością wynikającą ze stopnia przygotowania inwestycji przez beneficjentów i gotowości do ich wprowadzenia – tzn. pierwsze 7 najbardziej dojrzałych projektów już zostało ustanowionych, z czego realizacja 4 już się rozpoczęła (umowy zostały zawarte)" - brzmi odpowiedź MZ.

Centrum Leczenia Dzieci ma być gotowe do końca 2026 roku. Będzie to nowy budynek szpitalny, gdzie przeniesione zostaną obecne kliniki pedriatryczne, poradnie specjalistyczne, izba przyjęć, rejestracji, diagnostyki, ambulatorium pediatryczne Kliniki Medycyny Ratunkowej, blok operacyjny i gabinety zabiegowe.

Do konferencji posła Lewicy odniósł się Jarosław Wenderlich, bydgoski radny PiS i podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów: - Traktuję to jako dobry kabaret, jako wypowiedź żartobliwą. Te projekty muszą być procedowane, przejść drogę lesislacyjną. Mnie również, jako członkowi rady społecznej szpitala Jurasza, zależy na tej inwestycji. A mówienie, że jakieś pieniądze poszły do Torunia? Wszystkie te projekty można sprawdzić. Ja wiem, że teraz wiele osób chce zaistnieć medialnie, ale dyskutujmy metrytorycznie.