Radni KO: Tomasz Smolarek, Paweł Napolski i Krzysztof Misiewicz dopytywali głównie o to czy jest planowana sprzedaż, dzierżawa lub przekazanie w innej formie podmiotowi zewnętrznemu: laboratorium analitycznego, mikrobiologicznego i kuchni. Z przekazanej odpowiedzi wynika, że szpital nie prowadzi prac w kierunku wprowadzenia zewnętrznych podmiotów na usługi diagnostyki laboratoryjnej oraz żywieniowej pacjentów.
Jak informuje dyrektor Kornet działania podejmowane obecnie w tych obszarach "służą optymalizacji ich funkcjonowania celem obniżenia kosztów jednostkowego badania czy żywienia pacjentów bez pogorszenia jakości". Z wyjaśnień dyrektora ds. operacyjnych wynika, że w zakresie laboratoriów szpital zamierza prowadzić działania ukierunkowane na pozyskanie większej ilości komercyjnych odbiorców aby w pełni wykorzystać potencjał tych jednostek lecznicy. Jeśli chodzi o żywienie planowana jest zmiana sposobu dystrybucji posiłków pomiędzy kuchnią a pacjentem oraz utworzenie w tym obszarze dietetyki klinicznej.
Koniec ze stypami i weselami w sali bankietowej szpitala?
Dyrekcja szpitala także przyznaje, że zamierza zaprzestanie organizowania imprez okolicznościowych, m.in. styp, wesel w sali bankietowej lecznicy.
"Elementem analiz jest badanie rynku tych usług i porównywanie ich z kosztami ponoszonymi przez szpital" -zaznacza w odpowiedzi na interpelację radnych, dyrektor Marek Kornet.
Jak jedocześnie uzupełnia Marek Kornet, działania "optymalizacyjne" są prowadzone również w pozostałych obszarach działalności szpitala zarówno podstawowej jak i pomocniczej. Chodzi o zmniejszenie kosztów funkcjonowania lecznicy, przy bardzo ograniczonym wpływie jednostki na zwiększenie przychodów, czyli kontraktu z NFZ-em.
Tomasz Smolarek, przewodniczący klubu radnych KO: - Odpowiedź dyrektora Korneta jest satysfakcjonująca radnych. Docelową grupą, która czekała na odpowiedź w tej sprawie byli pracownicy tych obszarów działalności szpitala. Uważamy, że wprowadza ona spokój i daje poczucie stabilizacji pracownikom o ich przyszłość w lecznicy.
Radny Smolarek jednak ubolewa trochę, że na interpelację nie odpowiedział prezydent Grudziądza, gdyż to do niego bezpośrednio była kierowana. - Wiemy, że prezydent odniósł się na Facebook-u do sprawy, jednak dobrym zwyczajem byłoby gdyby choć w dwóch, trzech zdaniach ustosunkował się do poruszanych kwestii w oficjalnej odpowiedzi na urzędową korespondencję jaką jest interpelacja - dzieli się spostrzeżeniem radny Smolarek.
Przypomnijmy, że do sprawy odniósł się wcześniej prezydent Glamowski. Na profilu Facebook-a napisał: " (...)„ Zgodnie z obowiązującymi przepisami zbycie, oddanie w dzierżawę oraz użyczenie mienia ruchomego szpitala o jednostkowej wartości księgowej netto przekraczającej 10 tys. zł wymaga zgody prezydenta oraz opinii Rady Społecznej”. Maciej Glamowski także podkreślił, że z całą stanowczością nie zgadza się na zmiany o które dopytywali radni KO: sprzedaż, dzierżawę ww. jednostek : laboratorium czy kuchni.
