Św. Nepomucen stanął na górze św. Jana po roku 1888, po potężnej powodzi, która nawiedziła Koronowo. Zginęło w niej kilku mieszkańców. Święty Jan Nepomucen stanął na koronowskiej Grabinie, by chronić miasto przed powodzią. Figura, prawdopodobnie odlana z brązu, mierzyła około 1,5 metra. W czasie II wojny światowej ktoś ponoć zdjął figurę, schował gdzieś w Starym Dworze, by uchronić świętego przed Niemcami, bo chcieli przetopić figurę na potrzeby armii. Tak opowiadają mieszkańcy.
Ale po wojnie nie wrócił...
Ale po roku 1945 św. Nepomucen już nie wrócił na górę św. Jana. W latach 60. koronowianie ufundowali mniejszą figurę... Zachowały się fotografie. Ale po latach, często dewastowana, zniknęła. Co się z nią stało? Nie wiadomo.
I kilka lat temu ówczesny radny - dziś burmistrz - rzucił hasło odbudowy pomnika św. Nepomucena na górze św. Jana.
Przywrócić Grabinę
Jako burmistrz Patryk Mikołajewski zajął się odbudową. - Postanowiliśmy odbudować cokół - według wzoru przedwojennego i wspólnymi siłami ufundować figurę - również według pierwotnego wzoru - mówi. - Chcemy przywrócić Grabinę miastu, odbudować dawne mostki, uporządkować ścieżki. Na początek stanie tu św. Nepomucen...
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Ale obok, na tej samej górze, znaleźliśmy też zapomniany, opuszczony i zdewastowany cmentarz ewangelicki. Nim też trzeba się zająć.
Uporządkować cmentarz...
- Powstaje stowarzyszenie, które w porozumieniu z ewangelikami i stowarzyszeniem Lapidarium chce wiosną uporządkować stary cmentarz ewangelicki - mówi burmistrz Mikołajewski.
Cegiełki na rekonstrukcję figury św. Nepomucena
Organizatorem zbiórki jest parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Koronowie. Podajemy numer konta: 15 8144 0005 2001 0000 1674 0001 - koniecznie z dopiskiem: Góra św. Jana.
Dołóżmy cegiełkę do odbudowy figury św. Jana Nepomucena.
