https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cynowy jubileusz umowy o partnerstwie Wąbrzeźna i Syke

(AKA)
Wóz podarowany wąbrzeskiej OSP przez strażakó z Syke. Matką chrzestną pojazdu była Urszula Skopińska, córka druha Leonarda Steinerta, którego imię dumnie nosi pojazd
Wóz podarowany wąbrzeskiej OSP przez strażakó z Syke. Matką chrzestną pojazdu była Urszula Skopińska, córka druha Leonarda Steinerta, którego imię dumnie nosi pojazd Archiwum GP
Właśnie obchodzimy 10. rocznicę współpracy Wąbrzeźna z Syke. Na uroczystości do Niemiec pojechała prawie 30-osobowa delegacja.

Do partnerskiego miasta, na obchody cynowego jubileuszu, czyli 10-lecia, współpracy polsko-niemieckiej pojechali kierownicy poszczególnych wydziałów urzędu miasta, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz część radnych. Na czele delegacji stoi Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna.

Cała lista spotkań

- Plan naszej wizyty jest napięty. Sporo czasu poświęcimy na sprawy związane organizacją terenów zielonych w mieście. Odwiedzimy również całodzienną szkołę, która wykorzystuje odnawialne źródła energii. Zaplanowano również forum gospodarcze - tuż przed wyjazdem mówiła Anna Borowska, rzeczniczka prasowa wąbrzeskiego urzędu miasta.

Na sobotę zaplanowano główne obchody rocznicy podpisania umowy partnerskiej.

Członkowie wąbrzeskiej delegacji nocują u niemieckich rodzin. Pieniądze na organizację spotkania pozyskała strona niemiecka.

Dziesięć lat minęło

Współpracę z Syke zapoczątkował poprzedni burmistrz Bogdan Koszuta. To on, w grudniu 2006 roku, podpisał umowę o partnerstwie między miastami.

Co udało się zrealizować w tym czasie?
Materialnego wymiaru nabrała współpraca strażaków. Wąbrzeska jednostka OSP otrzymała w listopadzie 2008 r. od niemieckich partnerów samochód, który im służy do dziś.

Mieszkańcy Wąbrzeźna pytają: Co nam daje współpraca z Syke

Wąbrzeskie gimnazjum i szkoła z Syke (oraz jeszcze jedna, fińska) realizowały wspólny projekt edukacyjny. Regularnie odbywały się wymiany młodzieży. A pilotażowo także wymiana urzędników.

W ostatnim czasie dokument o współpracy podpisali przedstawicie wąbrzeskich i niemieckich seniorów.

Wóz przyjechał w darze od niemieckich strażaków

Najbardziej nietypowym wydarzeniem był przelot prawie 3 tysięcy gołębi na trasie Syke-Wąbrzeźno w sierpniu 2008 r.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Koszuta zerwał istniejącą umowę o partnerstwie z Włochami a podpisał z Niemcami. Rzeczywiście,Włosi niczym się nam nigd nie zasłużyli.Za to Niemcy skutecznie zamęczyli i zakopali w ziemi kilkuset mieszkańców Wabrzeźna i powiatu w czasie okupacji.Nie rozumiem tego resentymentu do oprawców i ludobójców ze strony wykształconych ludzi. A nawet nauczających nasze dzieci i wnuki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska