Do partnerskiego miasta, na obchody cynowego jubileuszu, czyli 10-lecia, współpracy polsko-niemieckiej pojechali kierownicy poszczególnych wydziałów urzędu miasta, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz część radnych. Na czele delegacji stoi Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna.
Cała lista spotkań
- Plan naszej wizyty jest napięty. Sporo czasu poświęcimy na sprawy związane organizacją terenów zielonych w mieście. Odwiedzimy również całodzienną szkołę, która wykorzystuje odnawialne źródła energii. Zaplanowano również forum gospodarcze - tuż przed wyjazdem mówiła Anna Borowska, rzeczniczka prasowa wąbrzeskiego urzędu miasta.
Na sobotę zaplanowano główne obchody rocznicy podpisania umowy partnerskiej.
Członkowie wąbrzeskiej delegacji nocują u niemieckich rodzin. Pieniądze na organizację spotkania pozyskała strona niemiecka.
Dziesięć lat minęło
Współpracę z Syke zapoczątkował poprzedni burmistrz Bogdan Koszuta. To on, w grudniu 2006 roku, podpisał umowę o partnerstwie między miastami.
Co udało się zrealizować w tym czasie?
Materialnego wymiaru nabrała współpraca strażaków. Wąbrzeska jednostka OSP otrzymała w listopadzie 2008 r. od niemieckich partnerów samochód, który im służy do dziś.
Mieszkańcy Wąbrzeźna pytają: Co nam daje współpraca z Syke
Wąbrzeskie gimnazjum i szkoła z Syke (oraz jeszcze jedna, fińska) realizowały wspólny projekt edukacyjny. Regularnie odbywały się wymiany młodzieży. A pilotażowo także wymiana urzędników.
W ostatnim czasie dokument o współpracy podpisali przedstawicie wąbrzeskich i niemieckich seniorów.
Wóz przyjechał w darze od niemieckich strażaków
Najbardziej nietypowym wydarzeniem był przelot prawie 3 tysięcy gołębi na trasie Syke-Wąbrzeźno w sierpniu 2008 r.