https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czersk. W windzie pękła lina, oni byli w środku... Mężczyzna zginął na miejscu

Daniel Frymark [email protected] tel. 052 39 66 935
To tu doszło do nieszczęśliwego wypadku
To tu doszło do nieszczęśliwego wypadku Fot. Daniel Frymark
Do tragicznego finału ogniska z przyjaciółmi doszło w nocy z czwartku na piątek w Czersku. Z wysokości drugiego piętra spadła winda z dwiema osobami w środku. 26-letni czerszczanin zmarł na miejscu, 56-letnia kobieta ze złamaniem nogi, ręki i urazem kręgosłupa trafiła do chojnickiego szpitala.

- O 0.24 otrzymaliśmy bardzo dziwne zgłoszenie o zerwanej windzie. Początkowo zastanawialiśmy, się gdzie w Czersku może być winda - mówi Andrzej Kuchenbecker. - Po przyjeździe na miejsce okazało się, że była to winda towarowa.

Winda spadła z wysokości drugiego piętra, bo zerwała się lina. - Po przyjeździe w środku zastaliśmy kobietę z otwartym złamaniem nogi i złamaniem ręki. Opatrzyliśmy ją i wydobyliśmy z windy, w tym samym czasie trwała reanimacja poszkodowanego 26-latka - mówi komendant OSP w Czersku.

Pomimo wysiłku lekarzy nie udało się uratować mężczyzny.

Jak doszło do wypadku? - To było spotkanie przyjaciół przy ognisku. Już kończyliśmy, wszyscy powoli rozchodzili się do domów - mówi brat tragicznie zmarłego.

Windę domowym sposobem skonstruował wcześniejszy właściciel domu. Od dawna nikt z niej nie korzystał. - Do windy był zakaz wstępu, a nawet zbliżania się. Wiedzieli o tym wszyscy domownicy i goście - mówi mężczyzna.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lęborg
Dorosli a zachowali sie jak dzieci ....
przykre
m
mmmm
Mój Boże... Co za tragedia... Po co oni tam włazili? Czy nikt tego nie widział, nikt nie słyszał?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska