Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daniel Żurkowski produkuje lody z pasją. Wymyślił aż 240 smaków!

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
W niewielkim Łabiszynie produkują lody z pasją. Pracownia Lodów Tradycyjnych „Lody z pasją” to niezwykła firma. Bo powstają w niej nawet mrożone dzieła sztuki.

Mroźny biznes mógł rozwinąć skrzydła dzięki determinacji i talentowi właściciela, Daniela Żurkowskiego, a także pieniądzom unijnym z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pan Daniel cały czas rozwija rodzinne przedsiębiorstwo. Może liczyć na pomoc żony Anny oraz synów - Macieja i Aleksandra, a nawet 5-letniej córeczki, Zuzi.

Polecamy także: Na Kujawach i Pomorzu mieszka 1438 milionerów. Gdzie zarobili swoje miliony?

Jego lody są popularne nie tylko w okolicy. Przyciągają klientów z zewnątrz, a nawet niektórych celebrytów znanych z pierwszych stron gazet.

- Niedawno koleżanka była w Krakowie. Ktoś ją zapytał, skąd jest, a ona odpowiedziała, że z Łabiszyna - mówi Daniel Żurkowski. - Wtedy usłyszała: „Z Łabiszyna? Jadłem tam przepyszne lody! Trudno zapomnieć ich smak. Przejeżdżałem przypadkowo przez miasteczko na Pałukach i wstąpiłem do lodziarni Pasjonata Tropicana. Koniecznie muszę jeszcze wrócić w to miejsce z rodziną”. Dla mnie takie słowa są jak „miód na serce”.

Jego miejsce na ziemi jest nad Notecią

Jak to się wszystko zaczęło? Najpierw pan Daniel próbował innych biznesów: w 1997 roku otworzył kiosk z prasą i papierosami, później sklep spożywczy. A z lodami to było tak: zaczynał od maszynowych, wytwarzanych jednak z samodzielnie przygotowywanej masy, które nazwano „łabiszyńskimi świderkami”. Szybko dołączyły do nich tradycyjne znane pod nazwą „Lody z pasją.”

- W 2009 roku zacząłem jeździć na szkolenia i zadawać wiele pytań, łatwych i trudnych, ponieważ z natury jestem bardzo dociekliwy - wspomina. - Od początku postawiłem na produkt naturalny i regionalny. Niektórzy dziwili się tłumacząc, że to nieopłacalne w małym miasteczku. Mówili: „Najpierw będziesz starał się robić dobry produkt, ale z czasem, jak inni, zaczniesz wykorzystywać tańsze i gorszej jakości składniki, żeby wyjść na swoje, a nie dokładać do interesu”. Nie mieli racji, uczciwą pracą też można zdobyć klientów i zarabiać. Pochodzę z Łabiszyna, tutaj się urodziłem i nawet nie wyobrażam sobie prowadzić firmy gdzie indziej. Miałem kilka propozycji pracy, m.in. w Warszawie, ale odmówiłem. Oczywiście, mogę gdzieś wyjechać z moimi lodami, np. na targi branżowe, ale zawsze jestem duchem w domu. Na początku lody mi nie wychodziły, testowałem je na znajomych, ale z czasem szło coraz lepiej.

Skupienie w pracowni i jest pomysł

- Wymyśliłem dotąd 240 smaków, z czego 70 trafiło do sprzedaży. Inne wciąż czekają na swój debiut - śmieje się łabiszynianin. Z bardziej oryginalnych smaków wymienia na jednym oddechu: - Burak z pomarańczą na pałuckim miodzie, uznany za „Najlepszy produkt pałucki 2017” (buraki pochodzą z Pałuk), zielony ogórek - mizeria, pomidorowe, pietruszkowe czy czekoladowe z chili. Niedawno, podczas międzynarodowego festiwalu Whisky Live Warsaw 2019, podano gościom - wymyślone i przygotowane specjalnie na tę okazję przez pana Daniela - trzy smaki lodów: kokosowe z flambirowaną rodzinką na rumie i tequilli, malaga na tequilli i wanilia na rumie. Opowiada: - Dostałem zlecenie i tylko 12 godzin na wymyślenie składu lodów na festiwal w Warszawie. Wszedłem do pracowni, skupiłem się i udało się!

Nie kryje, że dziś trudno kupić dobre produkty do lodów, bo na rynku jest sporo kombinowania, podrabianych owoców i soków, ale zdążył już przetestować wielu dostawców i kupuje tylko od sprawdzonych- najczęściej lokalnych.

Podaje przykłady: - Owocu do lodów o smaku mango szukałem dwa lata i wreszcie trafiłam na taki, który spełnił moje oczekiwania. Podobnie było z pistacją. Kiedyś miałem klientkę, która poprosiła o gałkę lodów pistacjowych. Powiedziała, że to jej ulubiony smak. Po chwili zrobiła dziwną minę i skomentowała: „Ten od pana jest jakiś dziwny”, a ja jej na to: „Proszę pani, tak właśnie smakuje pistacja”. Chyba łatwo wyciągnąć z tego wnioski.

Wśród hitów pochodzących z łabiszyńskiej pracowni jest bez wątpienia lodowe dzieło sztuki - „Zefir jabłeczny” ze 130-letnią tradycją. Ma kształt jabłka, a jego „skórka” jest wykonana z czekolady, wnętrze zaś stanowi mus śmietanowy i szarlotka. Powstaje według o starego przepisu, bowiem to deser oparty na recepturze zamieszczonej w najstarszej odnalezionej książce kucharskiej Torunia z 1885 roku. Udostępnił ją prof. Jarosław Dumanowski z Centrum Dziedzictwa kulinarnego UMK. Pan Daniel starannie odtworzył recepturę, ale deserowi nadał nowoczesny kształt - jabłka, którego skórkę imituje zależnie od potrzeby glazura z doskonałej jakości czekolady lub zamsz czekoladowy. Tajemnicą smaku jest wykorzystanie do osłody miodu z rodzinnej pasieki z Białożewina i jabłek odmiany szara reneta, pochodzących z gospodarstwa działającego w pobliżu Łabiszyna. Nad efektem właściciel „Pasjonaty” pracował trzy lata (oczywiście z przerwami), a później „rozwinął myśl”, ponieważ w podobny sposób powstają desery o kształtach mango, moreli, gruszki, cytryny czy nasiona kakaowca. Zefir to wymagająca, cukiernicza robota. A o tym, jak bardzo przypomina jabłko może świadczyć pomyłka sous-chef’a Michela Morana, znanego francuskiego restauratora i jurora polskiej edycji MasterChef i MasterChef Junior. Pomyślał, że to prawdziwe jabłko i dopiero jak dotknął uwierzył, że jednak ma w ręku deser.

Daniel Żurkowski i jego „Zefir jabłeczny” otrzymali wiele nagród, właściciel jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Szefów kuchni Euro - Toques Polska i Stowarzyszenia „ Kucharze Bez granic”. W sezonie śpi po trzy, cztery godziny na dobę, prawie w ogóle nie wychodzi z pracowni. W biznesie wspiera go żona Anna, synowie: Maciej i Olek oraz mała Zuzia, która jest najsurowszym testerem smaków: - Cała nadzieja w Macieju, że pójdzie w moje ślady, ma 15 lat i wybiera się do gastronomika.

Olek jest informatykiem, ale też pomaga w lodowym biznesie. Zima to czas na szkolenia, łabiszynianin pobierał lekcje m.in. u Leonarda Di Carlo, popularnego jurora w programie telewizyjnym “IL PIU’ GRANDE PASTICCERE - THE BEST PASTRY CHEF”. Zdobywcy nagród w wielu konkursach, m.in. Coupe du Monde w Lyonie w 2001 roku, European Cup i World Championships w Rimini. Dziś sam prowadzi warsztaty i szkoli ludzi z branży. Jeździ na różne imprezy i festiwale. Nigdy nie zapomina skąd pochodzi. Gdzie może promuje swoją gminę. Kiedyś uprawiał kolarstwo.

Z pasji do rowerów pozostał stary romet, przechowywany dziś w eksponowanym miejscu. Jest też inny rower, firmowy, z prądem i lodówką. Mobilny biznes - „Pasjonata Tropicana na rowerze”. Lody z Łabiszyna można więc kupić na różnych imprezach, no i , oczywiście, skosztować w „Pasjonacie Tropicanie”. To urokliwe miejsce w Łabiszynie, częściowo sfinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego. Unijne pieniądze pozwoliły m.in. na wybudowanie przy lodziarni oryginalnej plaży. Wygląda jak prawdziwa!

Polecamy także: Marika była panią z miasta, ale pokochała wieś i kwiaty. Łączy pasję z biznesem

Daniel Żurkowski nie spoczywa na laurach. Właśnie otworzył nowy biznes - „ Pasjonata Bistro” - we włoskim klimacie. - Lody, pizza i włoskie dania - tak zapowiada swoje nowe przedsięwzięcie. - Dlaczego włoskie klimaty? Włochy są kolebką lodów. Pizza też, wiadomo, pochodzi Italii . Natomiast debiutowi każdego dania z naszego włoskiego menu będzie towarzyszył pokaz znanego szefa kuchni, który zarekomenduje każdy z zaproponowanych posiłków. - I to musi się udać w naszym Łabiszynie - podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska