Niewiele wystarczyłoby, aby uszczęśliwić lokatorów budynku po byłej szkole w Dębieńcu w gminie Radzyń Chełmiński.
- Tu potrzebne są jakieś płyty chodnikowe, ewentualnie gruz, który utwardziłby podłoże przed posesją - wskazuje Wiesław Wiliński, mieszkaniec wsi.
Broczą po kostki w błocie
Po ostatnich pracach ziemnych prowadzonych przez energetyków, ludzie, aby wejść do swego domu muszą broczyć po kostki w błocie.
- Najgorzej jest oczywiście kiedy pada deszcz. Grzęzawisko jest nie do pokonania, szczególnie przez starsze osoby. Nie da się przejść. Nie mówiąc już o tym, że brudzimy obuwie i wnosimy błoto do domu - dodaje pan Wiliński. - Prosiliśmy o interwencję służby powiatu, bo to one nadzorowały prowadzone tutaj roboty, ale niestety bez skutku.
Zobacz też:
Podnieśli rękę na prywatną ziemię rolnika. Wjechali maszynami. Z ochroną uzbrojoną w pistolety
Przed domem biegnie droga powiatowa. Niedawno wzdłuż jezdni firma energetyczna kładła kable. Po rozkopaniu ziemi grunt stał się w tym miejscu grząski.
Wysypią w tym miejscu tłuczeń
- To samo stało się przed przystankiem autobusowym, który stoi niedaleko - wskazuje Wiesław Wiliński. Ludzie, aby wejść do autobusu, muszą przedzierać się przez błoto.
- To prawda, mieszkańcy informowali nas o tym problemie. I podjęliśmy interwencję. Zobowiązaliśmy przedsiębiorstwo układające kable, aby wysypało tłuczeń w miejscach, które zostały rozkopane - mówi Janusz Różański, kierownik Powiatowego Zarządu Dróg.
Jak zapewnia urzędnik, teren przy przystanku został właśnie utwardzony.
- A dojście do budynku po dawnej szkole będzie poprawione w ciągu najbliższych dni - dodaje Janusz Różański.