Po raz pierwszy obie ekipy zmierzyły się na stadionie przy ulicy Mickiewicza.
Chojniczanka - Kolejarz
6:1 (3:0)
Bramki: Andrzej Borowski 2, Dariusz Dąbkowski, Tomasz Pestka, Grzegorz Skórczewski, Maciej Malinowski - Tomasz Jażdżewski.
Przez pierwsze pół godziny gracze Kolejarza nie wiedzieli, co dzieje się na boisku. Graczy z Lichnowskiej "zjadła" trema. Wybijali piłki w auty, nie trafiali w piłkę, nie mieli pojęcia, jak skonstruować akcję. Chojniczanka od samego początku ruszyła ostro do przodu, ale pierwsze akcje były nieskuteczne. Ataki gospodarzy kończyły się najczęściej przed bramką rywala. W 23. min. niespodziewanie do strzału z rzutu wolnego ustawił się Dariusz Dąbkowski i piłka po lekkim rykoszecie zaskoczyła Przemysława Drobińskiego. Nie minęła minuta, a "Drops" wyciągał piłkę z siatki po raz drugi. Obrońców Kolejarza, niczym tyczki na treningu, objechał Tomasz Pestka. Wpadł on w pole karne i umieścił piłkę od poprzeczki w bramce. W 40. min. piłkę w polu karnym dostał Andrzej Borowski, minął obrońców Kolejarza i po rękach Drobińskiego strzelił trzeciego gola. Kolejarz miał tylko jedną znakomitą sytuację. W 44. min. Dawid Sikorski minął daleko za polem karnym wychodzącego Roberta Gierszewskiego i będąc tuż przed bramką Chojniczanki trafił tylko w głowę obrońcy Dariusza Dąbkowskiego.
Na drugą część meczu Kolejarz wyszedł już bardziej zmobilizowany i mniej przestraszony i to było widać. Gra się wyrównała, akcje toczyły się głównie w środkowej części boiska. trzy minuty po przerwie Kolejarz stanął po raz drugi przed szansą strzelenia gola. Po faulu na Sikorskim sędzia gwizdnął rzut karny, ale Szymon Piotrowski przestrzelił. To się zemściło po ośmiu minutach. Przemysław Lorbiecki dostał świetne podanie, uciekł przed bardzo ostro interweniującym Robertem Błaszkowskim i dośrodkował idealnie na głowę najlepszego strzelca ligi Andrzeja Borowskiego, a ten dopełnił tylko formalności. W 65. min. honorową bramkę dla Kolejarza strzelił Tomasz Jażdżewski i była to pierwsza stracona bramka przez Chojniczankę wiosną. Gospodarze jednak nie zaprzestali atakować. W 74. min. po zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Grzegorz Skórczewski i zdobył piątego gola. W 86. min. wspaniałego gola strzelił Maciej Malinowski, umieszczając piłkę w samym okienku Kolejarza.
Tuż przed końcem mecz zaczęło lać, sędzia spotkania więc nie przedłużył ani o minutę i derby Chojnic zakończyły się wysoką wygraną Chojniczanki.
Teraz przed Chojniczanką chyba najważniejszy mecz sezonu - wyjazd do Malborka na mecz z Pomezanią. Po środowej kolejce można śmiało powiedzieć, że już tylko Chojniczanka i Pomezania walczą o pierwsze miejsce w tabeli i pewny awans do czwartej ligi. Pomezania ma trzy punkty straty do Chojniczanki i to ona musi ten mecz za wszelką cenę wygrać. Chojniczanka jedzie, by nie przegrać, lub też wygrać i tym samym postawić kropkę nad i i udowodnić, że w tym sezonie nie ma na nią mocnych.
Wyniki: Wierzyca Starogard Gdański - Pogoń Smętowo 0:3 (walkower), Pogoń Prabuty - Pomezania Malbork 0:3, Wisła Tczew - Sokół Mareza 5:0, Borowiak Czersk - Powiśle Stary Targ 0:3, Wisła Korzeniewo - Subkowia Subkowy 2:1, Grom Kleszczewo - Żuławy Nowy Dwór Gdański 2:2, Błękitni Stare Pole - Wda Lipusz 1:0.
1. Chojniczanka 19 47 79-16
2. Pomezania 19 44 43-13
3. Żuławy 19 40 53-19
4. Wisła Tczew 19 34 45-23
5. Grom Kleszczewo 19 32 34-25
6. Powiśle 19 30 32-31
7. Błękitni Stare Pole 19 30 28-32
8. Sokół Mareza 19 23 24-32
9. Wisła Korzeniewo 19 23 28-44
10. Wda Lipusz 19 22 24-29
11. Kolejarz 19 18 23-28
12. Subkowia 19 17 20-43
13. Borowiak Czersk 19 15 29-47
14. Pogoń Smętowo 19 14 19-73
15. Pogoń Prabuty 19 2 10-63
16. Wierzyca 19 37 49-22
W następnej kolejce zagrają: Pomezania Malbork - Chojniczanka, Pogoń Smętowo - Powiśle Stary Targ, Pogoń Prabuty - Subkowia, Wisła Tczew - Żuławy, Kolejarz Chojnice - Wda Lipusz (sobota, 15.00), Borowiak Czersk - Błękitni Stare Pole (niedziela, 15.00), Wisła Korzeniewo - Grom Kleszczewo.