GKM - Wybrzeże Gdańsk 47:43
Dodatkowe wsparcie

Kibice GKM triumfowali. Grudziądzanie pokonali lidera tabeli I ligi, jednego z najpoważniejszych pretendentów do awansu.
(fot. Maryla Rzeszut)
Drużyny walczyły w najsilniejszych składach. GKM wzmocnił się dwoma juniorami z ekstraligi: wypożyczył z Unibaxu Toruń Łukasza Przedpełskiego i pozyskał jako gościa Oskara Fajfera z Lechmy Startu Gniezno. W ekipie Wybrzeża za Dominika Kossakowskiego wystąpił Krzysztof Jabłoński jako gość.
Na stadionie stawilo się ok. 6 tys. kibiców. W parkingu drużynę GKM wspierał Krzysztof Buczkowski, wychowanek grudziądzkiego klubu. Wierzył, że GKM wygra.
Sam Mroczka i juniorzy to za mało

GDruzyna GKM była dobrze przygotowana do meczu.
(fot. Maryla Rzeszut)
Dobrze zaczął się mecz dla GKM - 1. wyścig wygrał Andrij Karpow, pokonując Mroczkę, a Chris Harris obronił 3. miejsce, odpierając ataki Gafurowa.
Juz w 5. wyścigu GKM stracił kapitana, Norberta Kościucha. Upadł an 1. wirażu, gdy atakował Mroczkę (prowadził Tomasz Chrzanowski). "Norbi" podniósł się o własnych siłach. Był zdolny do dalszej jazdy, jednak w minionym tygodniu zaliczył poważny upadek w Wielkiej Brytanii, podczas którego poobijał się. Trener Robert Kempiński uznał, że lepiej będzie dla Kościucha, jeśli w kolejnych wyścigach zastąpi go Fajfer. Młodzieżowiec okazał się bardzo trafionym nabytkiem GKM. Punktował pewnie, wyprzedzał seniorów, był szybki na torze.
Tomasz Chrzanowski szybko rozwiał obawy kibiców o swoją skuteczność w meczu. Pięknie wygrał dwa swoje pierwsze wyścigi,co w pierwszej częśći meczu miało szalenie istotne znaczenie. GKM wypracowywał mozolnie przewagę. Do 7. wyścigu prowadził 2 punktami, a w 8. para gości - Mroczka z Gafurowem doprowadzili do remisu 24:24 i walka praktycznie zaczęła się od nowa.
Serię zwycięstw zanotowali grudziądzanie w wyścigach: 9,10 i 11, dzięki czemu odskoczyli na 10 pkt. Kibice GKM nie posiadali się z radości.
Gdańszczanie nie zamierzali odpuszczać. Jonasson zdobył tylko 8 pkt (miał 2 defekty) i nawet znakomita postawa Mroczki nie uratowała Wybrzeża przed porażką.
Jabłoński nie był wzmocnieniem Wybrzeża, podczas gdy gość GKM - Fajfer zdobył 9 pkt i był, obok Karpowa i Brytyjczyków, jednym z głównych autorów zwycięstwa.
Kempiński: - Przed nami kolejne ciężkie mecze

Tomasz Chrzanowski spisał się w meczu dobrze (9 pkt) i zebral brawa kibiców.
(fot. Maryla Rzeszut)
- Bardzo się cieszymy z tego ważnego zwycięstwa. To zawodników podbudowało, ale mamy świadomość kolejnych, ciężkich spotkań w play off - komentuje Robert Kempiński, trener GKM. - Już w następną niedzielę mamy wyjazd do Daugavpils. Także rewanż w Gdańsku z Wybrzeżem będzie bardzo trudną przeprawą. Mamy powody do radości, bo wygraliśmy dwa mecze play off o awans: w Lublinie i w Grudziądzu. Nie możemy sobie pozwolić na najmniejszą dekoncentrację. Walczymy dalej. Zawodnicy muszą przygotowywać się perfekcyjnie, inaczej awansu nie wywalczymy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje