Zabytkowy młyn przy ulicy Nakielskiej w Koronowie zwany też „Diabelskim” powstał w roku 1800, w obecnym kształcie w połowie XIX wieku. Najstarsi mieszkańcy Koronowa pamiętają, że mełł zboże jeszcze w latach 70. Potem popadał w ruinę, choć zdobił każdy folder stolicy Zalewu Koronowskiego. Był nieczynny.
Przed laty stał się własnością znanej koronowskiej rodziny Pantkowskich. Wtedy to - za zgodą właściciela - dzięki m.in. harcerzom - po raz pierwszy można było zwiedzić Diabelski młyn w ramach jednej z pierwszych Nocy muzealnej. Ci, którzy wtedy tam byli, pamiętają nocne zwiedzanie do dziś.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Niestety, zabytkowy obiekt potrzebował pilnie remontu. Wydawało się, że wystarczy zmienić dach, wzmocnić konstrukcje tzw. muru pruskiego, by przywrócić miastu Diabelski młyn. Rozpoczęło się - pod okiem konserwatora zabytków - przywracanie świetności obiektu. I trzeba było rozebrać ściany do fundamentów, bo cała drewniana konstrukcja była zmurszała. A koło nasiębierne o konstrukcji drewniano-metalowej po prostu rozpadło się. Potrzebne było nowe koło młyńskie... Ma około 9 metrów średnicy i waży prawie 5 ton. Latem rozpoczęło się montowanie koła... Bardzo skomplikowana operacja wymagała niebywałej precyzji i trwała wiele godzin.
Byliśmy przy tym, relacjonowaliśmy to wydarzenie. I młyn może z ziarna robić mąkę... I będzie mełł w ramach pokazów dla turystów... I jeszcze tłoczyć olej lniany...
Kiedy zakończyło się przywracanie świetności młyna, nowy właściciel jesienią przystąpił do budowy - od strony miasta - restauracji nad wodą. Ma być bardzo ciekawa architektonicznie. Gotowa jest już konstrukcja nad korytem rzeczki, która została przygotowana do nowej roli.
Jaka będzie? I - najważniejsze - kiedy? - właściciel nie ujawnia. Potrzeba na to czasu. Jedno jest pewne. Obiekt ma być gotowy w 2017 roku.
***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie