Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Dla Ciebie Polsko”, czyli prezydent, rząd i ONR w cieniu rac i budzenia nacjonalizmu

Karina Obara
Karina Obara
Po wielkim świętowaniu 100 lat odzyskania niepodległości przez Polskę widać już, w jakim miejscu Europy jesteśmy.
Po wielkim świętowaniu 100 lat odzyskania niepodległości przez Polskę widać już, w jakim miejscu Europy jesteśmy. Szymon Starnawski
Po wielkim świętowaniu 100 lat odzyskania niepodległości przez Polskę widać już, w jakim miejscu Europy jesteśmy. Opozycja jest zmarginalizowana, a PiS idzie w wielkim marszu z mniejszościowym ugrupowaniem nacjonalistów.

Zaczęło się od euforii. 100 lat od czasu odzyskania niepodległości to powód do dumy. Dumę tę jednak z godnością nieśli przede wszystkim mieszkańcy mniejszych miast czcząc pamięć bohaterów rodzinnie, rocznicowymi biegami , radosnymi festynami. Centralne obchody nie tylko przysporzyły nam wstydu w świecie. Znów podzieliły naród i po raz kolejny dały dowód, że obóz rządzący inaczej postrzega idee patriotyzmu i dobrostanu obywateli niż stara Europa, która odżegnuje się od narodowych egoizmów.

Mel Gibson o Polsce
Polska Fundacja Narodowa wypuściła film na 100-lecie niepodległości promujący Polskę w świecie. Jego twarzą jest Mel Gibson, aktor wprawdzie popularny, ale mający opinię damskiego boksera i antysemity. Nie jest tajemnicą, że porzucił swoją rodzinę, a partnerce wybił zęby. Zaangażowanie go do opowiadania o dumnej Polsce wzbudziło wiele kontrowersji i zdziwienie: on ma opowiadać o polskich wartościach konserwatywnych? Co on wie o prawdziwej Polsce, o nas wszystkich, tak różnych?
Wprawdzie prezydent Andrzej Duda przekonywał, że na marszu niepodległości jest miejsce dla każdego pod flagą biało-czerwoną, ale nie przekonał opozycji, ani rzeszy zwykłych ludzi, którzy jednak bali się maszerować pośród huku odpalanych rac. Przez centrum Warszawy przeszedł więc marsz „Dla Ciebie Polsko” (policja szacuje, że szło w nim ok. 250 tys.), ale w rzeczywistości był to pochód obecnej władzy z ONR i włos kimi faszystami, którzy specjalnie na tę okazję przylecieli do Polski.

W dodatku argument, że Józef Piłsudski ONR zdelegalizował nie przekonał polityków PiS, by rozprawić się z tym ugrupowaniem we współczesnej „wyzwolonej RP”. Prezydent negocjował z narodowcami, jakby chciał powiedzieć: udowodnijmy wszystkim, że potraficie się zachować, dla dobra kraju. I na początku niektórzy dali się nabrać. Prawie. ONR-owcy szli kilometr za pochodem władz, nie zaczęli od okrzyków: „Europa tylko dla białych”, machając biało-czerwonymi flagami. Jednak już po godzinie pokazali prawdziwe oblicze - zadymiarzy, nienawiści do obcych i do stojących gdzieś z boku współobywateli z banerami: „konstytucja”. Ci drudzy nie prowokowali, nie wdawali się w pyskówki, pewnie dlatego nie doszło do najcięższych pobić. Media prawicowe podkreślały, że chłopcy trochę pokrzyczeli i „tylko” spalili flagę UE. W sumie nic wielkiego, policja (i wojsko) pilnowała porządku. TVP z nieukrywaną satysfakcją zauważyła, że chłopaki z ONR-u nie są tacy źli, jak ich widzą zachodnie media. Redaktor Krzysztof Ziemiec do Krzysztofa Bosaka: „Miało być bezpiecznie, a spalono flagę UE”. Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego: „Zapewniam pana redaktora, że spalenie flagi UE jest całkowicie bezpieczne”.

Krajobraz po wyborczej bitwie - zobacz program "Mam Pytanie".

Jan Żaryn w „Trójce” też nie widział problemu w marszu, którego tonus nadawali wrzeszczący nacjonaliści. Dla niego to przejaw tolerancji, że ONR-owcy mogą zalać ulice stolicy, a nie dowód odradzających się ideologicznych niebezpieczeństw w Europie.
Krajobraz po tych obchodach jest jednak dla Polski niepodległej kłopotliwy. 100 lat temu to na socjalistę Piłsudskiego zwrócone były oczy Europy, teraz -na zamaskowanych chłopaków z racami, którzy śpiewali uroczyście o konieczności białej Europy oraz swoich przekonaniach wobec wszelkiej władzy: „Zawsze i wszędzie policja je...będzie”.

Co dalej?
Czy taką Niepodległą mają nas widzieć na świecie? A może jest szansa zbudowania Polski, w której to wcale nie problematyczna mniejszość jest najbardziej widoczna w życiu publicznym, na ulicach?
Filozof i pedagog, prof. Lech Witkowski z KPSW w Bydgoszczy prognozuje z nadzieją, ale też widzi ważną rolę do odegrania przez opozycję: - Zespolenie sił demokratycznych jest sprawą nadrzędną. Obstawanie przy dotychczasowych szyldach nie daje efektu wspólnoty i synergii sił. Rozproszenie na kilkuprocentowe wyniki gubi potencjał, a także dezorientuje. Liderom w wyborach parlamentarnych wystarczy przekroczyć próg wyborczy, ale to będzie zdrada interesu demokracji w Polsce. Bo nie pokrywa się on z interesami partyjek i starych formacji. Młodzi ludzie 18-29 nadal nie mają pokoleniowej busoli, ani nie są gotowi do brania udziału w odpowiedzialności za kraj, także z winy oszustwa edukacyjnego, redukującego misję szkoły do absurdu dostosowania do rynku pracy. Na stulecie niepodległości wraca waga zadania „uobywatelnienia” jednostek i całych środowisk. Potrzebny jest projekt demokratyczny adresowany do małych miasteczek, pozyskujący zrozumienie dla interesu młodych, chociażby poprzez troskę o ich udział w otwartych granicach w Europie z naszym udziałem, a nie za naszymi plecami.

Emerytury 2019 - waloryzacja. Mamy tabelę i wyliczenia waloryzacji

- No, tośmy uczcili 100-lecie niepodległości. Marszem z włoskimi faszystami, z symbolami SS i z transparentami o białej Europie - wzdycha dr. Tomasz Markiewka, filozof z UMK. - Wszystko pod patronatem prezydenta, z udziałem wojska polskiego, z należytą pompą państwową. To nie tania powieść, to Polska 2018. A od jutra możemy wrócić do zadumy nad tym, jak Polsce zagraża gender, marksizm i panoszące się w UE lewactwo. Może z tej zgrozy narodzi się coś dobrego? Może w końcu zrozumiemy, że marsze faszystów i marsze równości to nie są starcia dwóch skrajnych światopoglądów, tylko dwie drogi rozwoju Polski: pierwsza w kierunku brunatnego szowinizmu, druga w stronę otwartości i poszanowania praw człowieka? Może pojmiemy, że zapraszanie do telewizji „sympatycznych nacjonalistów” w rodzaju Krzysztofa Bosaka jest igraniem z ogniem? Może wreszcie ktoś będzie miał odwagę dokonać reformy edukacji, która zrywa z prawicowymi fantazjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska