Tym samym formalnie potwierdzono to, co od dłuższego czasu było oczywiste. Na przełomie września i października zamknięto ostatnie z sieci 47 placówek Domaru, pracę straciło ok. 450 pracowników.
Sąd wyznaczył syndyka majątku likwidowanego przedsiębiorstwa. Został nim dotychczasowy sądowy nadzorca - Gizela Eckert-Kurczewska.
Po wyjściu z sali sądowej prezesi Domaru nie kryli zadowolenia. Z dziennikarzem nie chcieli jednak rozmawiać, tłumacząc się brakiem czasu. Teraz zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na wypłaty odpraw. W firmowych magazynach przy ul. Szajnochy zalegają towary i wyposażenie zwiezione ze zlikwidowanych sklepów.
Przypomnijmy, że wnioski o upadłość przedsiębiorstwa złożyły Daewoo Electronics i Whirlpool - jego najwięksi wierzyciele.
