https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drogie okazje

Tekst i fot Andrzej Bartniak
Nie ma co marzyć o czasach bez przestępczości. Ważne jednak jest to, aby łamiący prawo autentycznie odczuwali ryzyko "wpadki”. W ubiegłym roku świecka komenda odnotowała widoczny wzrost wykrywalności, co w głównej mierze wzięło się z przyjęcia do pracy kilkunastu nowych funkcjonariuszy.
Nie ma co marzyć o czasach bez przestępczości. Ważne jednak jest to, aby łamiący prawo autentycznie odczuwali ryzyko "wpadki”. W ubiegłym roku świecka komenda odnotowała widoczny wzrost wykrywalności, co w głównej mierze wzięło się z przyjęcia do pracy kilkunastu nowych funkcjonariuszy.
W ubiegłym roku odnotowano znaczny wzrost przestępstw. Czy to oznacza, że życie w powiecie świeckim stało się bardziej niebezpieczne? Niekoniecznie. Z pewnością cieszyć może spadek liczby włamań, kradzieży samochodów i pobić, które w głównej mierze wpływają na nasze odczucia.

Chociaż statystyki nigdy nie mówią całej prawdy o problemie, to są one jednym z ważniejszych mierników wpływających na ocenę skuteczności pracy policji. Większą liczbę wszczętych postępowań w porównaniu do 2007 roku można tłumaczyć w dwojaki sposób. Jako wzrost przestępczości lub też skuteczności funkcjonariuszy, którym częściej udaje się ująć przestępców. W 2008 roku odnotowano 2227 spraw (w 2007 r. było ich 2047).
To spora różnica, widoczna szczególnie w przypadku przestępstw o charakterze gospodarczym. W 2007 było ich 196, a rok później już 248. - W tym przypadku ewidentnie jest to zasługa policjantów z pionu przestępstw gospodarczych - zaznacza Marek Rydzewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Drogie okazje

Większość spraw stanowiły wyłudzenia kredytów oraz te związane z zakupami przez internet. Robiąc zakupy w sieci należy dokładanie sprawdzać sprzedawcę. Szczególnie wtedy, gdy oferta jest wyjątkową okazją. Niestety, nawet przy takiej ostrożności można trafić na oszusta, czego dowodem są kartoteki policjantów z pionu PG.
Dobrą wiadomością jest też to, że rzadziej giną samochody. W 2008 r. takich zdarzeń było 31 (w 2007 r - 48). Nie zmieniają się tylko upodobania złodziei. Nadal gustują w niemieckich markach. Auta rzadko są sprzedawane w całości. W większości przypadków trafiają do dziupli, gdzie są rozbierane na części.
Istotny wpływ na odczucia mieszkańców mają przypadki pobicia i innych czynów traktowanych jako przestępstwa rozbójnicze. Zazwyczaj dochodzi do nich na ulicy, stąd mają one tak duże znacznie dla poczucia bezpieczeństwa. W minionym roku w policyjnych rejestrach zapisano 28 spraw (w 2007 r. - 36).
Natomiast na podobnym poziomie utrzymują się kradzieże - 367. Chociaż wzrosła ich wykrywalność, to wynik na poziomie 41 proc. trudno uznać za rewelacyjny. To oznacza, że w większości przypadków właściciele nie odzyskali zrabowanych dóbr.
Na drugim biegunie są statystyki, gdzie policja odnotowuje widoczny przyrost. Na pierwszym miejscu są te spowodowane przez pijanych kierowców. Mamy skok z 584 do 626 przypadków w 2008 r. Niewątpliwie ma to związek z liczbą patroli. W ubiegłym roku zatrudniono kilkunastu nowych funkcjonariuszy, co znalazło swoje odbicie w liczbie ujawnionych czynów karalnych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska