Na najbliższej sesji Rady Miasta włocławscy radni mają ustalić nowe stawki za przyjęcie śmieci do Regionalnego Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Machnaczu. Podstawowa opłata ma wzrosnąć z 131 złotych za tonę do 180 złotych. Dlaczego? W uzasadnieniu projektu uchwały czytamy, że konieczność podwyższenia opłat jest spowodowana "corocznym wzrostem stawek za umieszczenie odpadów na składowisku". Chodzi o tzw. opłatę środowiskową.
Stawka, która była przyjęta do kalkulacji obowiązującej opłaty wynosiła 100 zł za tonę. Od 1 stycznia br. to 110,65 zł. Wzrosła więc o 10 procent.
Edward Ziemski, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Saniko podkreśla jednak, że wpływ na podwyższenie opłat mają także rosnące z roku na rok ceny - paliwa, energii elektrycznej. Rosną też koszty amortyzacji, bo Zakład Utylizacji Odpadów Komunalnych w Machnaczu wciąż inwestuje, żeby dostosować się do wymagań, jakie nakłada na instalacje regionalne "Wojewódzki plan gospodarowania odpadami". Ostatnio na przykład w Machnaczu została zamontowana nowa linia do segregacji odpadów z tworzyw sztucznych. Zakupiona też została specjalna ładowarka i śmieciarka.
Konsekwencją podniesienia opłat za przyjęcie odpadów w Machnaczu będzie podwyżka cen za opróżnianie pojemników. Obecnie za wywiezienie śmieci ze 120-litrowego pojemnika we Włocławku płacimy 6,42 zł brutto. W Bydgoszczy taka sama usługa kosztuje 15,94 zł, w Grudziądzu - 10,82 zł, a w Toruniu - w zależności, od tego, kto odbiera odpady - 8,75 zł lub 9, 27 zł.
Prezes Ziemski podkreśla, że opłata za wywóz śmieci nie była zmieniana we Włocławku od 2009 roku. - Wtedy paliwo kosztowało ponad trzy złote za litr, teraz prawie sześć złotych - przypomina.
Ile wzrosną opłaty za wywóz śmieci, to zależy od Rady Miasta. Mogą one pójść w górę o około 10 procent.
Czytaj e-wydanie »