Jak przyznaje kujawsko-pomorska policja, byli to policjanci pracujący na co dzień w bydgoskim zarządzie Centralnego Biura Śledczego Policji oraz w wydziale łączności Komendy Wojewódzkiej Policji. To właśnie oni, będąc w czasie wolnym od pracy, zauważyli na peronie dworca PKP Toruń Wschodni, osuwającego się z ławki mężczyznę. Nie zastanawiając się ani chwili, przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy. Sprawdzili jego funkcje życiowe i stwierdzili, że mężczyzna potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Wezwali karetkę pogotowia. Zajął się tym policjant z KWP. Jego kolega z CBŚP nie wyczuł tętna u nieprzytomnego, więc rozpoczął masaż serca. Obaj prowadzili te działania do czasu przyjazdu karetki.
- Policjanci o swoim bohaterskim czynie nawet nie pochwalili się przełożonym. Jak sami stwierdzili tak zachowałby się każdy, kto ma jakąkolwiek wiedzę w tym zakresie. Niewątpliwie, takim zachowaniem policjanci dają przykład nam wszystkim - informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
