Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwór Marzeń w Sielcu jako Centrum Kulturalnego Czasu

iwo, [email protected]
Wielu gości, w tym wicewojewoda Zbigniew Ostrowski, przybyło na promocję książki Katarzyny B. Rodziewicz pt. "Swojskie widzenie".

Dwór Marzeń - Sielec. Promocja książki K. Rodziewicz

Dwór Marzeń w Sielcu jako Centrum Kulturalnego Czasu
Fot. Iwona Woźniak

(fot. Fot. Iwona Woźniak)

Dyskurs kulturalny poprowadziła, zbierając później słowa uznania, Jadwiga Jelinek - na co dzi eń dyrektor żnińskiej biblioteki.
- Jak żyć, żeby się nie pomylić? - zapytała autorkę wierszy, właścicielkę sieleckiej posiadłości należącej niegdyś do rodziny wiceadmirała Józefa Unruga.
Na to Katarzyna Rodziewicz, czytając jeden ze swoich wierszy pt. "nie-omylność człowieka": człowiek jest taki jak jego myśl/sztuką jest wyobraźnia/i wyobraźnią sztuka/ a wieczorem człowiek gasi światło/i patrzy w sufit/ jak żyć/ żeby się nie pomylić...
Śmiało można powiedzieć, że ci, którzy skorzystali z zaproszenia i przyjechali do Sielca, znaleźli się w Centrum Kulturalnego Czasu. Bo nie na samej promocji książki poprzestano.
Pięknie zaprezentował się Męski Chór "Moniuszko" ze Żnina. - Słowa uznania dla zespołu i dyrygentki, pani Beaty Różańskiej. Usłyszeliśmy utwory znane, które jednak w tych wnętrzach zabrzmiały wyjątkowo - komentowano.
Wyjątkowość wydarzenia podkreślał i fakt, że promocja książki zbiegła się z imieninami Józefa. Właścicielka posiadłości złożyła więc życzenia Józefowi Kowalkiewiczowi - Honorowemu Obywatelowi Żnina, a później przywołała pamięć o Józefie Unrugu, prezentując 2,5-minutowe, archiwalne (z 1964 roku) nagranie głosu wiceadmirała. - Wybrałam fragment o obronie Helu. Powrócił nie tylko duchem...
Wśród gości nie mogło zabraknąć wnuków zarządcy sieleckiego majątku. - To nasi łącznicy z przeszłością - komentuje właścicielka dworu. Byli więc Krystyna Dymaczewska i Marek Sroczyński.
Stolicę Pałuk reprezentowali m.in.: H. Rosiak - przewodnicząca Rady Miejskiej, S. Czarnecki - prezes ŻTK i G. Rutkowski - komendant KP PSP w Żninie.
W gronie przyjaciół właścicielki dworu dostrzegliśmy także Krystynę Derech - związaną ze Żninem mieszkankę Rokietnicy pod Poznaniem oraz Mariusza Krupę - prezesa Kujawsko-Pomorskiej Sieci Informatycznej w Toruniu, dawnego kolegę pani Katarzyny z PR PiK.
- Cieszyła mnie obecność wielu, a wśród nich i wicewojewody Ostrowskiego, z którym znamy się od lat - mówi Rodziewicz.
Jednej osoby jednak zabrakło. Nie dojechała Anna Kajtochowa, która w recenzji książki "Swojskie widzenie" napisała: "(...) w twórczości K. B. Rodziewicz tyle słońca, zabawnego żartu, satyry - niekiedy nawet kąśliwej - a równocześnie zadumy, smutku po stracie najbliższych, filozoficznego refleksu nad życiem i jego meandrami, podziwu dla przyrody (...).
Autorka dziękuje mecenasom książki - Helenie Rodziewicz i Tytusowi Rodziewiczowi.
- W planach jest kolejne przedsięwzięcie. Tym razem będzie to profesjonalno-amatorska wystawa parkowa - zapowiada pani Katarzyna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska