Ideę szczepień przeciw brodawczakowi rozpropagowała Agnieszka Szeliga, radna, szefowa komisji zdrowia powiatowego samorządu. Dwa lata temu zgłosiła interpelację, aby przygotować wniosek o sfinansowanie takiego programu.
- Rak szyjki macicy jest drugą chorobą nowotworową pod względem występowania u kobiet do 45 roku życia. Wiemy, że powoduje go wirus brodawczaka ludzkiego. Obecnie możemy już z nim walczyć stosując szczepionki - mówi Agnieszka Szeliga.
Droga inicjatywa
Środki uodparniające organizm na wirus są jednak drogie. Koszt szczepionki, to 1,5 tys. zł. Stąd też powiat inowrocławski, jako pierwszy w kraju postanowił przygotować projekt bezpłatnych szczepień, których koszty pokryje w większości fundusz unijny. Do współudziału w projekcie zaproszone zostały samorządy Inowrocławia oraz gmin z terenu powiatu. Oprócz Kruszwicy, pozostali wsparli inicjatywę.
Stosowny wniosek o wsparcie szczepień przez Norweski Mechanizm Finansowy i Europejski Obszar Gospodarczy złożony został jeszcze w 2007 roku. Decyzje zapadły w tych dniach. Wspomniane fundusze pokryją realizację programu szczepień w latach 2009-2011 w 85 proc. i przekażą na ten cel prawie 3,3 mln zł. Powiat wyłoży natomiast 227,5 tys. zł, a pozostałe samorządy - 354,5 tys. zł.
2317 dziewcząt
- Planujemy zaszczepić przeciw brodawczakowi 2317 dziewcząt w wieku 12 i 13 lat. Udział w akcji będzie dobrowolny. Zależy nam jednak, aby jak najwięcej młodych mieszkanek powiatu z wspomnianej grupy wzięło udział w szczepieniach - mówi Marlena Gronowska, rzecznik prasowy powiatu.
Podanie szczepionki poprzedzi wielka akcja promocyjna. Prowadzona będzie ona m. in. w szkołach. Jej inicjatorzy zamierzają zainteresować nią nie tylko dziewczęta, ale przede wszystkim rodziców i nauczycieli.
W tej chwili trwa dopinanie wszystkich formalności. Potem trzeba będzie ogłosić przetarg na dostawcę szczepionki i wykonawców szczepień. Pierwsze preparaty podane mogą być już w czerwcu br.