- Przeprowadziliśmy 22 pędzenia, podczas których zaobserwowaliśmy 26 dzików - informuje Bogusław Kashyna, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Dobrzejewice, którego lasy stykają się z Toruniem.
Bogusław Kashyna zastrzega jednak, na ostateczne wyniki oceny liczebności populacji dzika trzeba jeszcze poczekać. W obliczeniach muszą być uwzględnione m.in. tereny rolne znajdujące się w granicach nadleśnictwa, gdzie zapewne też żyją dziki. Nie zmienia to faktu, że leśnicy spodziewali się, że dzików będzie więcej. Czy ma to związek z tym, że podczas leśnej akcji zaobserwowano też pięć wilków (głównie w okolicy Czernikowa), co wskazywałoby na to, że populacja tych drapieżników na terenie nadleśnictwa wzrosła w ciągu ostatnich 2-3 lat do ok. 20 sztuk?
- Może być tak, że dziki zostały przez wilki przegonione albo zredukowane. To też będziemy analizować - dodaje zastępca nadleśniczego.
Strefa AGRO Kujwsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!
Na losowo wybranych powierzchniach w Nadleśnictwie Toruń doliczono się z kolei 59 dzików. Najwięcej zaobserwowano ich w okolicach Barbarki, Olka, Przysieka i Łysomic.
- Dane z nadleśnictw spływają - mówi Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Zostaną przekazane Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, otrzyma je również Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy. Na podstawie tych danych podjęte zostaną decyzje w sprawie konieczności redukcji dzików w nadleśnictwach.