https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziki (prawie) pod kołami

Tekst i fot. MICHAŁ WOŹNIAK
Późną jesienią i zimą prawdopodobieństwo spotkania dzika,  sarny lub jelenia jest bardzo prawdopodobne.
Późną jesienią i zimą prawdopodobieństwo spotkania dzika, sarny lub jelenia jest bardzo prawdopodobne. Michał Woźniak
Leśna droga pomiędzy Oćwieką a Gąsawką. Późny wieczór, dochodzi godzina 22. Zza zakrętu wyjeżdża auto i tylko o włos unika zderzenia z przecinającą szlak parą stukilowych dzików. Co by jednak było, gdyby doszło do wypadku?

     - Taka sytuacja jest dziś bardzo prawdopodobna - przyznaje wójt gminy Gąsawa - Zdzisław Kuczma. - Obecnie dziko żyjące zwierzęta bardzo intensywnie się przemieszczają i praktycznie na każdej drodze, przy której jest choćby nieco lasu można się spodziewać spotkania z dzikiem, jeleniem, lisem.
     - Jeśli już dojdzie do zderzenia i uszkodzenia samochodu - pozostaje zawiadomienie o zdarzeniu policjantów
- dodaje Jacek Mazany - szef Zarządu Dróg Powiatowych w Podgórzynie. - O ile jednak kierowca nie wykupił ubezpieczenia AC - na odszkodowanie nie może zbytnio liczyć. Z pewnością zaś nie od administratora drogi. Ustawowo "właścicielem"wszystkich dzikich zwierząt jest w imieniu Skarbu Państwa wojewoda, ale swych roszczeń można dochodzić jedynie na drodze procesu cywilnego. Jeszcze nie słyszałem, by komukolwiek się to udało. Moja rada - jeśli już jedziemy przez las - zachowajmy jak największą ostrożność. Miejsca, gdzie spotkanie z dzikiem czy jeleniem jest szczególnie prawdopodobne - jest odpowiednio oznakowane - stoją znaki ostrzegawcze z sylwetką biegnącego jelenia...
     _Co jednak zrobić w sytuacji, gdy nie mamy pewności, czy zwierzę, z którym się zderzyliśmy przeżyło wypadek?
- W przypadku dzików można to stwierdzić bardzo łatwo - wyjaśnia Z. Kuczma, jednocześnie zapalony myśliwy. - Ranne zwierze zawsze będzie starało się uciec, choćby miało nawet połamane nogi. Jeśli widzimy takiego "pełzającego"dzika - lepiej z auta nie wychodzić. Może zaatakować... Jeśli jednak o zdarzeniu poinformujemy policję - ta z pewnością zawiadomi przedstawiciela koła łowieckiego, który dobije ranne zwierzę.
     Drogowe "spotkania"z dzikimi zwierzętami to niemal codzienność dla leśników z Nadleśnictwa Gołąbki. Nie brakuje również uszkodzonych aut. - Ostatni przypadek miał miejsce w okolicach Ryszewka. Dzik przechodził z cmentarza do lasu i wpadł wprost pod koła leśników. Auto było kompletnie pokiereszowane_ - wspomina Walenty Szymczak - zastępca nadleśniczego Gołąbek.
     W opinii leśników najbardziej "zagrożone"szlaki powiatu to droga Łysinin - Folusz, Ostrówce - Żnin, Chomiąża Szlachecka - Oćwieka oraz większość szlaków komunikacyjnych gminy Rogowo.
     

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska