Elana Toruń jest beniaminkiem. Z reguły postawa nowicjusza jest niewiadomą. Jednak żółto-niebiescy weszli w sezon całkiem dobrze, a gdyby nie pewne drobne szczegóły mogło być jeszcze lepiej.
- Elana Toruń - Vineta Wolin. Mecz na szczycie III ligi. Emocji było wiele [zdjęcia]
- Derby Zawisza Bydgoszcz - Elana Toruń. W rolach głównych bramkarze i kibice [zdjęcia]
- III liga piłki nożnej: Elana Toruń - Błękitni Stargard. Beniaminek nie zawiódł
- Sparing: Elana Toruń - Gedania. Nietypowe granie na Podgórzu [zdjęcia]
Podopieczni Rafała Więckowskiego zaczęli od efektownej inauguracji, w której pewnie zwyciężyli Błękitnych Stargard 3:0. Byli lepsi od długoletniego trzecioligowca pod każdym względem. Jeszcze trudniejszy test był w Bydgoszczy podczas derbów z Zawiszą. Torunianie pokazali się z bardzo dobrej strony w grze obronnej, a postacią wiodącą był bramkarz Wojciech Pawłowski. Jemu Elana zawdzięcza przywiezienie jednego punktu. W kolejnym meczu torunianie podejmowali lidera z Wolina. Przegrywali z Vinetą, ale w końcówce doprowadzili do remisu. Niestety, zabrakło koncentracji w doliczonym czasie gry, w którym stracili drugiego gola i efekcie punkt. To był jedyny niedosyt po meczu torunian
Kolejne trzy mecze to jeszcze lepsza gra i wyniki. Najpierw ograna została na wyjeździe Polonia Środa Wielkopolska 3:1. Potem był bezbramkowy remis u siebie ze Świtem Szczecin, kolejnym faworytem do awansu. I ostatnio wygrana wyjazdowa z Gedanią 2:0.
Wydaje się gdyby nie porażka u siebie z Vinetą, to dotychczasowy dorobek Elany można by ocenić na piątkę w skali sześciostopniowej, a tak jest mocna czwórka. Torunianie pokazali, że mają swoją jakość i swój styl. Pewnie jeszcze niejeden raz zaskoczą swoich kibiców.
Dodajmy, że aktualnie Elana zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów. Do prowadzących Pogoni Nowe Skalmierzyce oraz Vinety traci cztery "oczka".
