Energa - CCC Polkowice. Pierwsza porażka "Katarzynek" [zdjęcia, opinie]

ENERGA TORUŃ - CCC POLKOWICE 69:71 (23:21, 11:19, 20:13, 15:18)
ENERGA: McBride 16 (3), 5 as., Cain 15, 9 zb., Adamowicz 9 (1), 5 as., Morris 8 (1), Tłumak 2 oraz Gajda 13 (1), Szczepanik 6, Moore 0, Iwaszczanka 0.
CCC: Rezan 17, 10 zb., Urbaniak 16 (4), W. Musina 14 (1), 5 zb., Gala 1, Ortiz 0, 6 as. oraz R. Musina 7, 7 zb., Mayombo 7 (1), 7 as., Leciejewska 6, 11 zb., Idziorek 3 (1).

To był bardzo wyrównany mecz. Prowadzenie zmieniało się 8-krotnie, 10 razy był remis. Torunianki prowadziły nieco dłużej, wyżej także w swoim najlepszym momencie (7 punktów). Wydawało się, że w końcówce wyszarpią cenne zwycięstwo. Zabrakło jednej celnej "trójki" z tak wielu czystych pozycji (6/21). Zdecydowanie lepsze w tym elemencie były polkowiczanki i właśnie Walerija Musina "trójką" doprowadziła do remisu na 40 sek. przed końcem. W odpowiedzi niecelnie rzucała McBride, a faulowana Noemie Mayombo wykorzystała oba wolne na 4 sek. przed końcem meczu.

- Zabrakło dyscypliny, zbyt wiele było nieprzemyślanych decyzji i indywidualnych akcji - ocenił trener Algirdas Paulauskas.
Nie tylko do tego. Rzut oka na statystyki budzi zdziwienie: jakim cudem Energa miała szanse na zwycięstwo do ostatniej akcji? Skuteczność z gry - 39 proc., zbiórki masakra- 32:47, asysty - 21:23.

Zabrakło liderki w tym meczu: zachwycająca w Lidze Bałtyckiej Darxia Morris miała 3/14 z gry. Julie McBride 6/13, lepsza była Weronika Gajda - 5/9. Pocieszeniem jest mała ilość strat - 10. W zasadzie tylko w tym elemencie torunianki były lepsze od CCC.

Właśnie ten fakt, że mimo tylu słabości "Katarzynki" zdołały do ostatniej akcji walczyć o wygraną z mocnym zespołem, jest powodem do optymizmu po tym spotkaniu.

Wadim Czeczuro, trener CCC
- Mówiłem swoim dziewczynom, że czeka nas ciężki mecz. Energa to zespół, który będzie bił się o czwórkę, ma świetnego trenera, jest dobrze zbudowany. My mamy sporo problemów, brakuje nam dwóch zawodniczek, sporo jeszcze elementów trzeba poprawić. To był mecz walki dwóch równych zespołów, a my mieliśmy nieco więcej szczęścia.

Marta Urbaniak, CCC
- Spodziewałyśmy się trudnego meczu i taki był. W ostatniej minucie nie było wiadomo, kto wygra. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo, ale gratuluję także przeciwniczkom.

Algirdas Paulauskas, trener Energi
- Szkoda tego meczu, mogliśmy wygrać. Nie mam pretensji za ambicję i serce do walki, dziewczyny dały z siebie wszystko. Natomiast brakuje nam dyscypliny. Po kilku dobrych akcjach zapominamy o dobrej grze i nie potrafimy dobić przeciwnika. Za dużo było złych decyzji i indywidualnych akcji w tym meczu. Powtarzałem koszykarkom, że tylko gra zespołowa da nam szanse na wygraną.

Julia Adamowicz, Energa
- Dziękuję rywalkom za walkę i gratuluję wygranej. My pokazaliśmy ambicję i wielką wolę walki, ale to nie wystarczyło. Mamy za dużo przestojów, które decydują o końcowym wyniki. Zdecydowanie za dużo pozwoliliśmy rywalkom zebrać piłek z tablic.