Od ostatniego meczu sezonu w Toruniu nie ukrywano, że z La Mamą Kapingą Maweją klub bardzo chętnie związałby się na dłużej. I bardzo szybko udało się osiągnąć porozumienie, a nowy kontrakt został już podpisany.
- To niesamowicie pracowita i ambitna dziewczyna. Miała w ostatnim sezonie problemy z silnymi środkowymi, więc teraz wspólnie z Arkadiuszem Szyderskim trenuje boks, żeby być mocniejszą pod koszem - mówi Krystyna Bazińska-Michałowska, dyrektor toruńskiego klubu.
La Mama Kapinga Maweja była jedną z wyróżniających podkoszowych zawodniczek ostatniego sezonu Orlen Basket Ligi Kobiet. Średnio spędzała na parkiecie blisko 30 minut i w tym czasie notowała na koncie 13,7 pkt (53 procent z gry) oraz 9 zbiórek. Jej atutem jest duża ruchliwość i zwinność, dobra ręka w rzutach wolnych.
To pierwszy zagraniczny kontrakt w Enerdze Polskim Cukrze. Z Polek ważne umowy w Toruniu mają Wiktoria Contre, Oliwia Trzymkowska, wszystko wskazuje na to, że zostaną także Angelika Stankiewicz, Jowita Ossowska. Nie jest wyjaśniona jeszcze kwestia obsady stanowiska trenera.
